Jeśli Polska nie weźmie udziału w tworzonej Wspólnocie Wiedzy i Innowacji to straci wielką szansę na unowocześnienie gospodarki i wypracowanie własnych technologii - ostrzegają przedstawiciele kilku uczelni, którzy w sobotę spotkali się w Gliwicach.

"Jest możliwość dokonania ogromnego skoku naukowego" - przekonywał rektor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie prof. Antoni Tajduś. Jeśli Polska nie znajdzie się w tym przedsięwzięciu, to za kilka lat za olbrzymie pieniądze będzie zmuszona kupować nowe technologie na Zachodzie - przestrzegał.

Węzeł Wiedzy i Innowacji "Zrównoważona energia" mają wspólnie utworzyć instytuty naukowe oraz firmy energetyczne z Polski i Niemiec. Wspólnota ma działać w ramach Europejskiego Instytutu Technologicznego (EIT). Uroczystej inauguracji przedsięwzięcia ma dokonać w połowie kwietnia unijny komisarz ds. energii Andris Piebalgs, który przyjedzie na Śląsk z okazji Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

"Jeżeli nie znajdą się w Polsce pieniądze na finansowanie tego przedsięwzięcia, to znaczy, że zabrakło nam wyobraźni. Wyobraźnia jest niezwykle potrzebna, jeżeli chce się widzieć Polskę jako kraj ważny w Europie i na świecie" - podkreślił rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego prof. Karol Musioł.

B. premier, eurodeputowany Jerzy Buzek przypomniał, że Polska zabiegała, by siedziba EIT mieściła się we Wrocławiu. Ostatecznie ulokowano ją w Budapeszcie. Okazuje się jednak, że jeden z kluczowych węzłów badawczych ma być zlokalizowany na Śląsku oraz w Północnej Nadrenii-Westfalii w Niemczech. Jak mówił b. premier, działające w ramach EIT wspólnoty wiedzy i innowacji mają budować "prawdziwą konkurencyjność europejskiego przemysłu", w oparciu o najlepsze ośrodki.

To Niemcy zwrócili się do strony polskiej z pytaniem, czy chce współtworzyć węzeł "Zrównoważona energia". Teraz Polska ma dać odpowiedź, czy jest zainteresowana współpracą. Decyzja będzie należała do rządu i przedsiębiorstw, w większości należących do Skarbu Państwa. Współtworzenie węzła wiąże się z nakładami finansowymi i ryzykiem - chodzi o nowatorskie badania i wdrożenia.

W ramach wspólnoty pod nazwą "Zrównoważona energia" powstanie sześć węzłów, jeden z nich ma być w Polsce, pozostałe w Niemczech, Szwecji, Francji i Hiszpanii. Jak mówił prof. Tajduś, według szacunków na tych sześć węzłów rocznie powinno się przeznaczać ok. 0,5 mld zł. Na początku ok 25 proc. wsparcia ma pochodzić z UE, 75 proc. - od firm i rządów.

Prof. Tajduś powiedział, że przedstawiciele kilku uczelni zastanawiali się, w jakich dziedzinach mogą przedstawić konkurencyjne rozwiązania. Uznali, że największe osiągnięcia mają w energii opartej o węgiel i ochronie środowiska.

Rektor AGH przekonywał, że nie można sobie pozwolić na rezygnację z tego przedsięwzięcia. "Jako Polska mamy ogromne szanse. Możemy uzyskać ogromne jak na nasze warunki środki z UE, ale muszą one być wsparte działaniami krajowymi - poprzez firmy zainteresowane wdrażaniem nowych technologii i rząd" - podkreślił.

Węzeł, który mają współtworzyć Polacy, będzie dotyczył czystych technologii węglowych oraz bioenergii. Ze strony niemieckiej akces złożyły już wielkie koncerny, m.in. EON, RWE, BASS, Bayer. Ze strony polskiej mamy na razie instytuty naukowe, a wkrótce powinny dołączyć duże firmy energetyczne.

Zaproszenie Polski do współtworzenia Węzła Wiedzy i Innowacji to wynik rozmów, które w imieniu Polski przeprowadził w ubiegłym tygodniu z instytucjami europejskimi z Północnej Nadrenii-Westfalii prof. Buzek.

Europejski Instytut Technologiczny to inicjatywa Komisji Europejskiej, która stara się stworzyć w Europie "nową jakość" współpracy pomiędzy uczelniami i jednostkami badawczymi oraz przedsiębiorstwami. Decyzja o utworzeniu EIT z siedzibą w Budapeszcie zapadła w czerwcu ubiegłego roku.

Oficjalnie Instytut działa od 15 września 2008 r. Ma być siecią współpracujących ze sobą Wspólnot Wiedzy i Innowacji. W ich skład wejdą ośrodki akademickie, badawcze oraz firmy z różnych miast Europy, które mają wspólnie pracować nad poszczególnymi projektami badawczymi.

Pierwsze Wspólnoty, których lokalizację Rada Zarządzająca EIT ma określić do 2010 r., zajmą się sprawą zrównoważonej energii, zmian klimatycznych, społeczeństwa informacyjnego, energii odnawialnej i nowych materiałów.

Zgodnie z zamierzeniami, EIT ma usprawnić zaawansowane badania naukowe i pomóc przekuwać ich efekty w dochodowe i innowacyjne przedsięwzięcia biznesowe. Ma podejmować problemy, przed jakimi staje współczesna nauka, związane z potrzebą rozwoju technologicznego, ochroną środowiska, ochroną zdrowia czy technologią żywienia.