Szczecin: Kradną nam Della

Dlaczego inwestycja Della nie trafi do Goleniowa - zastanawiają się w Szczecinie.

Przedstawiciele komputerowego giganta w Polsce pojawili się na wiosnę. Spośród trzech terenów pod inwestycje, które brali pod uwagę, początkowo najbardziej miał im przypaść do gustu Goleniowski Park Przemysłowy. To ok. 300 ha uzbrojonej ziemi zlokalizowanej przy drodze krajowej nr 3 (niedaleko lotniska).

Amerykanie usłyszeli jednak od przedstawicieli Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych, że tereny pod Goleniowem nie spełniają wszystkich warunków. Szczecińscy politycy mówią nieoficjalnie: "To zasłona dymna. To "lobby łódzkie" bardzo chce przyciągnąć tę inwestycję do siebie.

Andrzej Wojciechowski, burmistrz Goleniowa, o zainteresowaniu Della inwestycją w jego mieście dowiedział się od PAIiIZ-u dopiero dwa tygodnie temu. - Od razu wysłałem do nich materiały dotyczące Goleniowskiego Parku Przemysłowego - mówi Wojciechowski.

Jednak kilka dni temu zadzwonił do niego Sebastian Mikosz, wiceprezes PAIiIZ. - Powiedział mi, że nasza oferta się nie nadaje, bo przez działkę, którą zaproponowaliśmy, przebiega droga. Zdziwiłem się, bo to droga wewnętrzna. Chyba dobrze, żeby jakoś można było na ten teren dojechać? - relacjonuje burmistrz.

PAIiIZ-owi nie spodobało się jeszcze jedno. Część działek na obszarze zainteresowania koncernu jest w rękach prywatnych. Wojciechowski zapewnia, że ma już protokoły uzgodnień z właścicielami i w każdej chwili może je wykupić. Dotąd tego nie zrobił, bo musiałby wydać na to 4 mln zł.

Swojego regionu nie chciał wesprzeć minister gospodarki Jacek Piechota, któremu PAIIZ podlega. - Rozmowy z inwestorem to rola PAIIZ-u. Nie zamierzam kierować się lokalnym patriotyzmem i wywierać na Della nacisków, bo jeszcze mogą się zniechęcić i uciec do innego kraju. A byłoby szkoda, bo są zainteresowani Polską i tym, by ewentualną umowę podpisać jeszcze z obecnym rządem - mówi.

Burmistrz Goleniowa stracił resztki nadziei, gdy usłyszał od PAIiIZ-u, że Amerykanom bardziej spodobała się inwestycja w Łódzkiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej.

Ostatnio prezes Mikosz i minister Piechota przywieźli do Goleniowa przedstawicieli amerykańskiej firmy motoryzacyjnej. Chce ona zainwestować w Polsce 120 mln euro i zatrudnić 1200 osób. Jest tylko jeden problem: - Oni już byli prawie zdecydowani zainwestować w Oławie - mówi Wojciechowski. - I nagle prezes Mikosz zaproponował im Goleniów. Pewnie chciał się zrehabilitować za tego Della.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.