Broadband Forum w Madrycie: telewizja przez internet

Szerokopasmowy internet służy już nie tylko do szybkiego przeglądania stron WWW i wymiany e-maili. Operatorzy telekomunikacyjni stawiają na domową rozrywkę z telewizją i wideo na żądanie

Jak przekonują uczestnicy odbywającego się w Madrycie Broadband Forum, szerokopasmowy internet rozwija się niezwykle dynamicznie. O ile w 2002 r. korzystało zeń na całym świecie 33 mln abonentów, to już w końcu I kwartału tego roku - 157 mln. Takie dane przedstawiła firma analityczna Informa.

Według Informy najlepiej pod tym względem jest w Korei Płd., gdzie ponad trzy czwarte gospodarstw domowych ma szerokopasmowy dostęp do sieci. Tu jednak operatorzy mogli korzystać ze wsparcia państwa w postaci ulg podatkowych i nisko oprocentowanych kredytów. Kolejne miejsca za Koreą zajmują: Hongkong, Tajwan, Izrael i Singapur. Polska znalazła się daleko w głębi peletonu. Mamy niespełna 1,1 mln abonentów szerokopasmowego internetu (dane za I kw. 2005), z czego większość to Neostrada TP SA.

Imponującą mamy za to dynamikę wzrostu (aż czterokrotny skok w ciągu roku), choć w dużej mierze to efekt niskiej bazy. W dodatku dominują u nas wolne łącza 128 kb/s, które przez wielu ekspertów nie są w ogóle uznawane za internet szerokopasmowy. W Japonii można już zamówić do domu łącze tysiąckrotnie szybsze.

Przyszłość w ruchomych obrazkach

Przepustowość łączy szybko rośnie. Nie chodzi tylko o prestiż operatora czy możliwość jednoczesnego korzystania z kilku komputerów w domu. Operatorzy walczą o zupełnie nowy segment rynku - telewizję. A to wymaga łączy internetowych o przepustowości co najmniej 2 Mb/s.

W Polsce internauci mogą na razie korzystać z niewielu usług związanych z telewizją, np. obejrzeć TVN 24 w portalu Onet czy telewizję Lemon portalu O2. Również nas czeka jednak rewolucja porównywalna z przejściem z dial-up, czyli wdzwanianego dostępu do internetu, na łącza szerokopasmowe.

IPTV, telewizja przez internet, to nie tylko zwykła transmisja programów - przekonują podczas Broadband Forum tacy producenci sprzętu telekomunikacyjnego jak Alcatel czy Siemens. Abonent ogląda mecz razem z kolegami, ale nie siedzą obok siebie na wersalce, lecz każdy w swoim mieszkaniu. I na ekranie telewizora na czacie dzielą się wrażeniami z meczu. W grę wchodzi nawet wybór kamery, z której obraz trafi do telewizora. Dlaczego by nie skorzystać przy okazji z zakładów o wynik meczu albo nie podejrzeć innych programów (meczów) w mniejszych okienkach? Z kolei w pasku na dole ekranu można by przeglądać otrzymywane w tym czasie SMS-y czy e-maile.

- Centrum domowej rozrywki stanie się nie pecet, lecz telewizor. To ze względu na wielkość ekranu, łatwiejszą obsługę i przyzwyczajenia. Praktycznie każdy na co dzień ogląda telewizję, a tylko część gospodarstw domowych ma komputer - tłumaczy Thorsten Heins z Siemensa. Jego zdaniem dzięki tej technologii widzowie mogliby np. oglądać program z wyciętymi reklamami. Elementem nowej telewizji jest wideo na żądanie, czyli możliwość wyboru filmów i programów z bogatej bazy. W grę wchodzi także tworzenie własnego programu i udostępnienie go znajomym.

Aby zaoferować nowe usługi poprzez telewizor, potrzebna jest specjalna przystawka, tzw. set top box. Ich producenci liczą na ogromną sprzedaż. - Jesteśmy znani jako producent opon, bardziej nawet jako kalendarzy, ale wytwarzamy też takie przystawki - cierpliwie informował przedstawiciel firmy Pirelli.

Średnia cena takiego urządzenia ma wkrótce spaść ze 100 do 50 euro.

Według Alcatela z telewizji przez internet obecnie korzysta na świecie 3 mln gospodarstw domowych, podczas gdy w 2008 r. ma to być 30 mln, zaś w 2010 r. - 72 mln.

Telefonia, ale przez internet

Dla operatorów telekomunikacyjnych mariaż z telewizją to szansa na ucieczkę do przodu w dobie spadających przychodów z tradycyjnej telefonii. Można też dotrzeć z internetem do klientów, którzy nie mają w domu komputera. W Hongkongu średni miesięczny przychód lokalnego operatora PCCW od abonenta zwiększył się po dodaniu telewizji do telefonii i internetu z 57 do 107 dol.

Z kolei abonent nie dość, że zapłaci tylko jeden rachunek, to jeszcze często znacznie niższy, bo dzięki oferowaniu wielu usług poprzez łącza szerokopasmowe operatorzy są w stanie mocno ograniczyć ich koszty. Np. we Francji firma Free oferuje łącze 20 Mb/s z telefonią, internetem i telewizją za jedyne 29,99 euro miesięcznie.

Tradycyjni operatorzy zyskują nowe szanse rozwoju w internecie, ale pojawiają się nowe zagrożenia, np. rosnąca konkurencja telefonii internetowej i takich firm jak Skype czy Google. Jak twierdzą uczestnicy Broadband Forum, telekomy nie mają jednak wyjścia i muszą zaoferować podobne supertanie połączenia głosowe. Choć zagrożenie ze strony firm, które chciały oferować internet przez gniazdko elektryczne, okazało się przesadzone, telekomy zaczynają walczyć z nowymi graczami, którzy oferują superszybki (ponad 10 Mb/s) radiowy dostęp do internetu. Np. w Hiszpanii w technologię WiMax zainwestowała firma Iberbanda założona m.in. przez koncern medialny Prisa, wydawcę czołowego dziennika "El Pais". W Polsce pierwszą taką instalację zbudowała w Bielsku-Białej przed kilkoma miesiącami Sfera Net.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.