CEPiK - niespełniony sposób na tańsze ubezpieczenia

Ubezpieczenia komunikacyjne mogłyby być tańsze, jeśli udałoby się zmniejszyć liczbę kierowców, którzy nie wykupują obowiązkowej polisy OC. Miał w tym pomóc system Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców, ale jego dane są tak nieświeże, że nie pozwalają wyszukiwać niepłacących OC.

Pomysł był prosty - porównać rejestr tych, którzy wykupują obowiązkowe ubezpieczenia OC z rejestrem wszystkich pojazdów i kierowców CEPiK. I wykryć, kto uchyla się od obowiązkowego ubezpieczenia. Grozi za to kara ok. 2 tys. zł. - Sama świadomość nieuchronności kary powinna skłaniać do kupienia OC - tłumaczy Elżbieta Turkowska-Tyrluk, prezes Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego (UFG), który m.in. wypłaca odszkodowania za wypadki spowodowane przez kierowców bez ważnego OC.

Zdaniem Turkowskiej-Tyrluk ok. 5 proc. polskich kierowców nie wykupuje OC. - Kierowcy, którzy wykupują polisy, płacą też za tych, którzy nie zawierają obowiązkowych ubezpieczeń - nie ma wątpliwości prezes UFG.

Rejestr kierowców, którzy wykupili OC, już jest. Bazę danych dla UFG za ponad 40 mln zł stworzyła firma ABG, która niedawno połączyła się z firmą Ster-Projekt (największym akcjonariuszem połączonej firmy ABG Ster-Projekt jest Prokom Software). Od kwietnia przyszłego roku UFG będzie też gromadzić dane o ubezpieczeniach AC, a także o wypadkach drogowych, kradzieżach i wypłatach odszkodowań.

Dotąd nie można było jednak korzystać z rejestrów UFG, aby wykrywać uchylających się od zakupu OC. Dlaczego? Fundusz nie ma aktualnych danych z CEPiK. - Dostaliśmy początkowo dane, z których wynikało, że w Polsce jest ponad 20 mln samochodów. A wiadomo, że samochodów w Polsce jest mniej. Część danych musiała być nieświeża, np. ktoś sprzedał samochód wiele lat temu, ale go nie wyrejestrował, bo kiedyś nie było takiego obowiązku. Na podstawie nieaktualnych danych nie możemy odpowiedzialnie domagać się kary za brak OC - tłumaczy Turkowska-Tyrluk. Dodała, że aktualne dane z CEPiK Fundusz miał dostać do końca listopada.

Biuro prasowe MSWiA przyznaje, że dane przekazane w marcu miały służyć "testowej weryfikacji" danych z ewidencji CEPiK i rejestrów UFG. MSWiA żali się przy tym, że nie dostało w zamian danych o polisach. Resort twierdzi też, że jest gotów przekazać zweryfikowane dane z bazy CEPiK, których jakość ma być "znacząco lepsza" niż wcześniej. Mają być przekazywane po uruchomieniu łącza między CEPiK i UFG, co zdaniem ministerstwa nastąpi w styczniu 2006 r.

Ale czy będą to faktycznie aktualne dane? Firma Softbank (jej największym akcjonariuszem jest Prokom Software) miała zbudować CEPiK do końca tego roku. Jednak w październiku MSWiA przesunęło ten termin do końca września 2006 r. Softbank zarzucił MSWiA, że dotąd nie stworzył m.in. systemu teletransmisji do bieżącej aktualizacji danych CEPiK. Nie wiadomo, kiedy powstaną te łącza, ale dopóki ich nie ma, budowa systemu nie zostanie zakończona.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.