Wartość rynku reklamy internetowej w Polsce to około 150 mln zł. Do tego trzeba dodać pozareklamowe pieniądze, jakie firmy wydają na zaistnienie w internecie, czyli wydatki np. na budowę firmowych serwisów internetowych. Naszym zdaniem łącznie jest to kwota sięgająca co najmniej 50 proc. wydatków na reklamę, czyli 70-80 mln zł - mówił Grzegorz Kurowski z K2 Internet na wtorkowej konferencji prasowej podsumowującej wyniki biznesowe warszawskiej firmy w minionym roku. Oznaczałoby to, że cały polski rynek e-marketingu i e-reklamy wart jest 220-230 mln zł.
Szefowie K2 sami zastrzegali, że to jedynie luźne szacunki. O ile istnieją mniej lub bardziej obiektywne raporty na temat rynku e-reklamy i udziału w nim poszczególnych graczy (głównie portali i sieci reklamowych), to zupełnie brak takich szacunków w odniesieniu do innej działalności e-marketingowej, czyli głównie tworzenia dla firm, ich marek czy produktów internetowych serwisów promocyjno-informacyjnych. Na rynku tym działa mnóstwo firm - od firemek osiedlowych do dużych spółek zatrudniających kilkadziesiąt osób i obsługujących największe korporacje.
Cała grupa K2 Internet (w skład której, oprócz agencji e-marketingu, wchodzi także dom mediowy ACR specjalizujący się w internecie) osiągnęła w 2005 r. przychody rzędu 14 mln zł (w tym około 3 mln zł to obrót ACR, a reszta - agencji interaktywnej). Oznacza to wzrost o 66 proc. w porównaniu do roku poprzedniego i - zdaniem samej spółki - czyni z K2 największą firmę w polskiej branży e-marketingowej. Na ten rok grupa prognozuje dalszy wzrost przychodów o 30 proc.
