Spada sprzedaż muzyki na płytach CD

Łączna wartość sprzedanej na całym świecie muzyki zmalała w ubiegłym roku o 3 proc. i wyniosła 21 mld dol. - informuje Międzynarodowa Federacja Przemysłu Fonograficznego (IFPI)

Łączna wartość sprzedanej na całym świecie muzyki spadła w ubiegłym roku o 3 proc. i wyniosła 21 mld dol. - informuje Międzynarodowa Federacja Przemysłu Fonograficznego (IFPI). Ale najbardziej interesujące w zestawieniach IFPI są dane o sprzedaży muzyki na poszczególnych nośnikach. Wynika z nich, że pliki cyfrowe szybko zyskują uznanie słuchaczy i wydawców. Wartość ich sprzedaży w 2005 r. to aż 1,14 mld dol. (wzrost o 188 proc.!). Maleje sprzedaż płyt kompaktowych (17,01 mld dol., spadek o 6 proc.). Przychody z płyt DVD skurczyły się o 4 proc. i wyniosły 1,54 mld dol.

Przez ostatnie lata branża fonograficzna skupiała się na walce z darmowym ściąganiem piosenek przez internet. Jej bronią były pozwy sądowe zarówno przeciwko operatorom bezpłatnych serwisów muzycznych, jak i przeciwko ich klientom. Koncerny fonograficzne postanowiły zaoferować legalną alternatywę i zaczęły podpisywać umowy ze sklepami internetowymi, jak np. iTunes. Właśnie ten ruch spowodował wzrost sprzedaży muzyki w formacie cyfrowym.

Większość najważniejszych rynków muzycznych odnotowała spadek obrotów. I tak w USA i Wielkiej Brytanii sprzedaż muzyki skurczyła się o 3 proc. Tymczasem rynek japoński urósł o 1 proc. - Pocieszające jest to, że rynki, gdzie najszybciej rozwija się sprzedaż muzyki w formacie cyfrowym, notują generalnie najlepsze wyniki. W Japonii sprzedaż plików już rekompensuje spadek sprzedaży na tradycyjnych nośnikach. Inne rynki też powinny przejść tę drogę - powiedział John Kennedy, przewodniczący IPFI.

Najlepiej sprzedającym się albumem został "X&Y" brytyjskiego zespołu Coldplay, a na drugiej pozycji znalazł się "The Emancipation of Mimi", który nagrała amerykańska pop-diwa Mariah Carey. Pierwszą trójkę zamknął raper 50 Cent swoją płytą "The Massacre".

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.