Czy będzie kolejna kara dla Microsoftu?

Microsoft kolejną stertą dokumentów próbuje obłaskawić Brukselę. Ale jeśli eksperci Komisji Europejskiej uznają, że Microsoft nadal nie wypełnia jej poleceń, kary dla giganta mogą łącznie przekroczyć miliard euro

Spór Microsoftu z Komisją trwa od ponad dwóch lat. W 2004 r. unijne władze nałożyły na koncern grzywnę 497 mln euro za nadużywanie dominującej pozycji na rynku (system operacyjny Windows jest zainstalowany na blisko 90 proc. komputerów na świecie). Spółka miała też udostępnić rywalom dokumentację techniczną, która umożliwiłaby współpracę ich programów z oprogramowaniem Microsoftu.

Koncern przekazał Komisji tysiące stron dokumentów, ale eksperci ocenili je jako kompletnie nieprzydatne. Jak będzie tym razem? - Analizujemy dokumentację. Jest zbyt wcześnie, by mówić, czy koncern czeka kolejna kara - mówi Michael Mann, rzecznik Komisji. Dokumentację ma oceniać m.in. prof. Neil Barret, niezależny ekspert informatyczny. To jego opinia przesądziła poprzednio o grzywnie dla Microsoftu. Bruksela - po kilkakrotnym upomnieniu Microsoftu - w lipcu nałożyła nań 280,5 mln euro grzywny. Jeśli eksperci uznają, że dokumentacja nie ma większej wartości, to grzywna może sięgnąć 3 mln euro za każdy dzień zwłoki.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.