Samsung: nowy odtwarzacz i sklep z MP3

Jeszcze w tym roku Samsung uruchomi internetowy serwis z piosenkami. Start muzycznego e-sklepu poprzedzi premiera nowego odtwarzacza koreańskiej spółki

Klienci nowego serwisu będą mogli płacić za pojedyncze piosenki albo rozliczać się z Samsungiem w formie miesięcznego abonamentu (przez cały miesiąc można do woli korzystać z muzyki, jaka znajduje się w katalogu e-sklepu). Szczegóły oferty nie są jeszcze znane, wiadomo, że Samsung współpracuje ze spółką MusicNet, która dostarcza hity wielkich wytwórni wirtualnym muzycznym sklepom jak Yahoo! czy Urge (należy do stacji telewizyjnej MTV).

Samsung nie będzie miał jednak łatwego zadania. Muzyczny tort aż w trzech czwartych zagarnął dla siebie sklep iTunes należący Apple. - Kiedy myślisz o płatnej cyfrowej muzyce, myślisz o Apple - mówi Russ Crupnick, analityk firmy badawczej NPD Group. - To się nie zmieni w najbliższej przyszłości.

Być może dlatego Samsung nie wchodzi na razie do USA, tam, gdzie iTunes jest najsilniejszy. Koreańczycy zapowiadają start serwisu w Europie: zaczną od Wlk. Brytanii, Niemiec i Francji. Analitycy wiążą ruch Samsunga z niedawną zapowiedzią Microsoftu, który ogłosił prace nad odtwarzaczem znanym na razie pod marką Zune. Wiadomo, że nowy sprzęt, który chce firmować Microsoft, ma być wyposażony w bezprzewodowy dostęp do internetu (dziś przenośny sprzęt trzeba z reguły podłączać kabelkiem do komputera, by ściągnąć nowe piosenki).

Samsung poprzedzi start muzycznego e-sklepu premierą nowego odtwarzacza YP-K5. Sprzęt nie przynosi ze sobą żadnych przełomowych funkcji, ale Samsung chce podbić serca i portfele klientów minigłośniczkami, które ukryto w obudowie odtwarzacza (można je wysunąć).

Ceny są podobne do tego, ile życzy sobie Apple Computer za odtwarzacze iPody o podobnej pojemności (czyli ok. 210 dol. za 2 GB miejsca na utwory i ok. 260 dol. za 4 GB).

Tyle że minigłośniczki mają swoje mankamenty - K5 gabarytami przypomina o wiele bardziej pojemne odtwarzacze. Ze słuchawkami K5 może grać przez 30 godzin. Jeśli wyciągniemy głośniczki, bateria wyczerpie się już po sześciu godzinach.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.