Optimus wraca na parkiet

Komisja Nadzoru Finansowego zmniejszyła karę dla Optimusa, który niewłaściwie wywiązywał się z obowiązków informacyjnych.

- Optimus wróci na warszawską giełdę - zdecydowała w poniedziałek KNF. Regulator, któremu szefuje były minister finansów Stanisław Kluza, utrzymał jednak wysoką karę pieniężną w wysokości pół miliona złotych. - Komisja działa w interesie drobnych inwestorów. Za naruszenie obowiązków informacyjnych nie powinno karać się jej niewielkich akcjonariuszy - uzasadnia Kluza. Akcje znanego producenta komputerów powinny wrócić do notowań giełdowych z początkiem przyszłego tygodnia.

- Odetchnęliśmy z ulgą. Decyzja KNF świadczy o rozwadze organu nadzorczego. Dzięki niej możemy pracować nad strategią spółki i przygotowywać nową emisję akcji - powiedział "Gazecie" szef Optimusa Piotr Lewandowski.

Optimusa nie ma na giełdzie od początku września. Kilka dni wcześniej zlikwidowana już KPWiG nałożyła na niego jedną z najostrzejszych, możliwych kar - wykluczenie z giełdowego obrotu. - Wymierzona kara jest wyjątkowo surowa i nieadekwatna do zarzucanych uchybień. Krzywdzi przede wszystkim drobnych akcjonariuszy, do których należy 60 proc. akcji. Zagraża też funkcjonowaniu firmy - żalił się wtedy Lewandowski. Podobną opinię miało Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych.

Optimus naraził się Komisji, zatajając przed inwestorami ważne informacje. Nikt nie wiedział, że na początku wakacji przeprowadził po cichu emisję tanich akcji, która pozwoliła przejąć kontrolę nad spółką Michałowi Dębskiemu. To szef skierniewickiej firmy Zatra składającej dla Optimusa komputery. Objął akcje po 1 zł, w czasie gdy na giełdzie warte były kilkakrotnie więcej. Dębski dostał prawie 30 proc. akcji i pozbawił kontroli nad spółką znanego inwestora Zbigniewa Jakubasa. O emisji zarząd Optimusa poinformował dopiero po fakcie.

Obecnie sprawą zajmuje się prokuratura, która bada, czy przy emisji nie doszło do oszustwa. KNF próbuje unieważnić zarejestrowaną już przez sąd kontrowersyjną emisję tanich akcji.

Copyright © Agora SA