UKE znów chce ukarać Telekomunikację Polską

Nad Telekomunikacją Polską zawisła groźba kolejnej kary. Tym razem prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej przygląda się limitom transferu danych, jakie TP SA ma stosować wobec konkurentów

Ograniczenia w ściąganiu danych dobrze znali jeszcze do lutego użytkownicy Neostrady, czyli internetowych łączy w TP SA. Jeśli w miesiącu ściągnęli dane ponad ustalony limit, prędkość Neostrady spadała do końca miesiąca do minimum. Pod naciskiem konkurencji TP SA z limitu transferów się wycofała, ale - jak twierdzi prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej Anna Streżyńska - tylko w przypadku użytkowników indywidualnych.

- Z posiadanych przez nas dokumentów wynika, że mimo deklaracji ograniczenia takie są wciąż stosowane wobec odbiorców hurtowych, czyli innych operatorów chcących oferować usługę internetu na łączach Telekomunikacji - tłumaczy Streżyńska "Gazecie". Jej zdaniem przynajmniej w przypadku jednego z konkurentów podpisano w marcu umowę przewidującą dodatkowe opłaty za chęć zwiększenia limitu przesyłanych danych. UKE nie nałożyło jednak kary (wycenianej na ok. 20 mln zł), ponieważ chce sprawdzić, czy niekorzystne zapisy umowy są w rzeczywistości stosowane. - Do czasu zgromadzenia wszystkich informacji kara jest zawieszona. Dopuszczam do siebie myśl, że niekorzystna umowa, którą widziałam, była czyjąś pomyłką - mówi nam prezes UKE.

Piotr Kostrzewski, szef biura prasowego TP SA, przekonuje, że kary nie będzie, bo jego firma nie łamie ustaleń. - W lutym zostały zniesione ograniczenia zarówno wobec klientów indywidualnych, jak i wobec innych operatorów - podkreśla.

Kara, która wisi na spółką, byłaby jedną z wielu w ostatnich dniach. Tylko w ubiegłym tygodniu UKE zapowiedział nałożenie kary na zarząd za utrudnianie przechodzenia klientów Neostrady do innych operatorów oferujących internet oraz na spółkę za ignorowanie zaleceń regulatora w zakresie naliczania stawek międzyoperatorskich za korzystanie z sieci. W pierwszym przypadku może to być kilka milionów zł, w drugim jest to 30 mln zł.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.