Internet dla firm: z telefonem czy bez?

Firmę bez internetu trudno dziś sobie wyobrazić. Jak się więc najlepiej do niego podłączyć?

Według badań GUS dostęp do internetu ma 89 proc. przedsiębiorstw. Blisko połowa z nich korzysta z połączeń szerokopasmowych, coraz mniej łączy się z wirtualnym światem analogowo, czyli przez sieć telefoniczną. Za pomocą łącza telefonicznego do internetu podłączają się zwykle małe, często rodzinne firmy.

Przykładem jest biuro turystyczne w Łodzi, które z dwoma kolegami założył rok temu Marian Czycz, absolwent Wyższej Szkoły Turystyki. - To dla nas najlepsza opcja, jest najtaniej, zwłaszcza jeśli z sieci korzysta się tylko, żeby sprawdzić skrzynkę i wysłać obowiązkową korespondencję - mówi.

Wadą połączenia analogowego jest mała szybkość i blokowanie linii telefonicznej.

Zalety? - Niska cena i łatwość obsługi - wylicza Czycz.

Sebastian Wadak, szef działu sprzedaży średniej wielkości firmy farmaceutycznej z siedzibą w Mrągowie na Mazurach, uważa, że analogowe połączenia nie wystarczą: - Mamy kilka oddziałów w całym kraju, w każdym pracuje od dziesięciu do piętnastu osób, podstawowym kanałem komunikacji jest właśnie internet, który musi być szybki.

Firma istnieje od sześciu lat, od pięciu korzysta z sieci. - Zmieniamy tylko rodzaje dostępu. Pięć lat temu było SDI, trzy lata temu Neostrada 512, a od mniej więcej roku - SDI 2000 - wyjaśnia Sebastian

SDI to szybki dostęp do internetu oferowany przez TP SA. Za podłączenie zapłacimy 800 zł oraz ok. 200 zł za miesięczny abonament. Takie rozwiązanie sprawdza się podobno, gdy korzysta się z internetu więcej niż 30 minut dziennie.

Konkurencją dla TP SA jest Netia. Za pomocą tego operatora z internetu korzysta już 145 tys. osób.

Netia dla małych i średnich firm wprowadziła ofertę pakietową "Surfuj i rozmawiaj".

O klientów walczy też Tele 2 - operator, który zaproponował ostatnio stały, nielimitowany dostęp do sieci o szybkości 1 Mb/s za 15 zł brutto miesięcznie.

Połączenia bezprzewodowe to z kolei domena operatorów telefonii komórkowych. Tutaj najważniejszy jest zasięg sieci. To dobre rozwiązanie nie tylko dla dużych i prężnych firm, ale i dla małych, zwłaszcza w miejscach, gdzie nie można podłączyć na przykład Neostrady. Główni rozgrywający to dobrze znani Era, Plus i Orange.

Według GUS internetu bez kabla używa już ponad 14 proc. polskich przedsiębiorstw. Biorąc pod uwagę, że jeszcze trzy lata temu było to zaledwie kilka procent, można śmiało przypuszczać, że firm klientów będzie tylko przybywać. Zalety to oczywiście brak kabli, możliwość mobilnego korzystania z sieci i szybkość łączenia. Wystarczy kupić zestaw, aktywować usługę i w drogę. Blueconnect (Era) oferuje prędkość nawet do 7,2 Mb/s. Orange nie zostaje w tyle. Od 2 kwietnia tego roku w siedmiu największych polskich miastach (Warszawie, Poznaniu, Krakowie, we Wrocławiu, w Łodzi i Trójmieście) użytkownicy tej telefonii mogą korzystać z bezprzewodowego internetu w technologii HSDPA z prędkością maksymalną do 3,6 Mb/s.

Ceny, jakie proponują operatorzy w okresach promocji, a te trwają niemal bez przerwy, zaczynają się już od 30-60 zł miesięcznie.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.