Nokia szuka nowej formuły

Blogi pisane z komórki, telewizja w telefonie i radio z transmisją obrazu - to najnowsze pomysły Nokii na walkę z konkurencją

Wszystkie te nowe usługi mają także napędzać przychody operatorów. Czy jednak abonenci będą chcieli za nie płacić? Jeśli nie, Nokia może nie osiągnąć celu powtarzanego od roku jak mantra - kontrolowania 40 proc. rynku komórek na świecie.

Nowe usługi to także wyzwanie dla konkurentów z innych segmentów rynku elektroniki użytkowej. Najpełniej doświadczyła tego firma Palm - jeszcze dwa lata temu lider rynku komputerów podręcznych (palmtopów). Od czasu ekspansji tzw. smartphones, czyli inteligentnych komórek, palmę pierwszeństwa na tym rynku przejęła Nokia. Urządzenia wykorzystujące system operacyjny Symbian, którego Nokia jest jednym z głównych twórców, mają już ponad 50 proc. rynku. - Nie wchodzimy z butami w cudzy biznes. To nie jest inwazja, lecz konieczność. Wynika ona z coraz częstszego przenikania się urządzeń elektronicznych - wyjaśniał podczas Nokia Mobility Forum w Monaco J.T. Berqvist, wiceprezes Nokii. Z prognoz firmy badawczej Canalys wynika, że w 2008 r. niemal 20 proc. wszystkich komórek na świecie będą stanowiły telefony inteligentne.

Jeszcze inteligentniejsze

Aby zaoferować multimedialne usługi, firma potrzebuje kolejnych, coraz doskonalszych smartphone'ów. Firma liczy, że rynkowym przebojem okaże się zwłaszcza pokazany kilka dni temu model 7710 z ekranem o dużej rozdzielczości. - Inteligentne komórki to najszybciej rozwijający się segment rynku elektroniki użytkowej. To zasługa większej liczby multimediów. Jeśli jednak nowych aparatów nie będzie można obsługiwać intuicyjnie, nikt ich nie kupi - podkreśla Anssi Vanjoki, wiceprezes Nokii.

Finowie pokazali także telefon wyposażony w technologię Wi-Fi. Pozwala ona na korzystanie z punktów dostępowych (tzw. hotspoty) do internetu podobnie, jak można to robić za pomocą laptopa wyposażonego w odpowiednią kartę. Zalety takiego rozwiązania? Szybkość (wielokrotnie przewyższająca nawet to, co zaoferuje UMTS) i możliwość korzystania z sieci za darmo - jeśli trafimy na darmowy hotspot.

Telefonowizor?

Fiński koncern wciąż ma zamiar zrealizować ambitny plan wprowadzenia do komórek telewizji. Technologia Mobile TV jest już tradycyjnym tematem międzynarodowych konferencji Nokii. Od ponad dwóch lat Nokia pokazuje, jak działa taka usługa. Na razie jednak na obietnicach się kończy. Finowie poinformowali w tym tygodniu, że prowadzą zaawansowane testy telewizji komórkowej w Niemczech, Finlandii, Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych. Zastosowana technologia DVB-H ma pozwolić na transmisję na komórkę od 15 do 60 programów. Aby jednak telewizja trafiła do telefonów, operatorzy muszą rozszerzyć możliwości swoich sieci. - Traktujemy telewizję jako usługę masową. Sieć będzie uruchamiana w poszczególnych krajach w 2005 r. Pierwsze usługi komercyjne mają się pojawić w 2006 r. - podkreśla Richard Sharp, odpowiedzialny w firmie za Mobile TV. Wśród państw, w których pojawi się telewizja, ma być także Polska. - Szybkość uruchamiania technologii zależy od kraju - mówi Sharp.

Telewizja w komórkach nie pojawi się szybko także z dwóch innych powodów. Pomimo spadających cen za transmisję danych, przesyłanie tak dużych ich strumieni, które towarzyszą telewizji, oznacza słone opłaty. Jeśli wliczyć w to konieczność rozłożenia kosztów rozbudowy sieci, nie zanosi się, aby taka usługa była tania. Drugim problemem jest wytrzymałość baterii. Analitycy twierdzą, że obecne aparaty nie będą w stanie odtwarzać telewizji bez przerwy dłużej niż dwie godziny. Mimo to podczas Nokia Mobility Forum wiceprezes firmy Anssi Vanjoki twierdził, że najnowsze modele firmy umożliwiają już płynną transmisję przez od trzech do sześciu godzin.

Nokia pracuje także nad rozszerzeniem innych usług wideo. Koncern współpracuje z firmami opracowującymi specjalny format filmów, które będzie można wypożyczać i odtwarzać w komórkach.

Będziemy płacić

Opóźnienia w popularyzacji Mobile TV to także wina samej Nokii. Firma ogłosiła bowiem, że nie wprowadzi na rynek aparatów pozwalających na odbieranie sygnału telewizyjnego bezpośrednio z powietrza, lecz będzie współpracować z operatorami. W praktyce oznacza to, że w zamian za współpracę przy rozwoju sieci koncern rezygnuje z udogodnień dla klientów. - Będziemy rozwijać usługę z operatorami. Sieci komórkowe będą niezbędne, bo gwarantują kodowanie danych - tłumaczył Sharp. Z drugiej strony przy wdrażaniu Mobile TV Nokia współpracuje ze stacjami. - Czekamy na rezultaty programu pilotażowego w Helsinkach. Naszym zdaniem będzie to usługa podobna do płatnej telewizji. Z naszych badań wynika, że jest nią zainteresowana nie tylko młodzież - mówił Simon Cottle z BBC World.

Podobne ograniczenia mają dotknąć fanów radia. Już od kilku lat dostępne sa na rynku komórki z odbiornikami radiowymi. Nokia lansuje teraz pomysł Visual Radio, gdzie przy okazji transmisji dźwięku na ekranie komórki miałyby się pojawiać elementy wizualne. Oczywiście projekt ma być rozwijany przy współpracy z operatorami, co w praktyce oznacza, że radio w komórce będzie już niedługo kolejną płatną usługą. Przedstawiciele koncernu nie chcieli jednak zdradzić, czy oznacza to wstrzymanie produkcji aparatów z tradycyjnymi odbiornikami.

Nie tylko Nokia

Na rozwój inteligentnych komórek stawia też konkurencja. Telefony z systemem Symbian oferuje m.in. Samsung, Siemens, Sony Ericsson i Panasonic. Firmy te obrały identyczną drogę rozwoju jak Finowie - im więcej możliwości oferuje komórka, tym lepiej.

Nokia nie jest też pionierem, jeśli chodzi o telewizję komórkową. Pierwsza taka transmisja to dzieło Japończyków z NEC. Telewizja jest już w ofercie kilku japońskich operatorów komórkowych. Globalny standard transmisji telewizyjnej opracowywany jest przez organizację Open Mobile Alliance, w skład której wchodzi prawie 200 firm, w tym Nokia, Motorola, NEC, Nokia, Siemens i Sony Ericsson. Porozumienie w tej sprawie producenci podpisali na początku października w Helsinkach. - Aparat stał się już modnym gadżetem, przenośnym biurem, maszyną do gier i wielofunkcyjnym urządzeniem rozrywkowym. Teraz czas, by te urządzenia mogły odtwarzać ruchome treści multimedialne - mówił wówczas Jens-Thomas Pietralla, dyrektor marketingu działu komórkowego Siemensa. - To naturalny krok w rozwoju komórek - komentował Mats Lindoff, szef działu technologii Sony Ericsson. Pojawienie się Mobile TV będzie możliwe jednak dopiero gdy popularność zdobędzie szybka transmisja danych w sieciach UMTS.

Siemens podpisał niedawno umowę o współpracy przy tworzeniu treści do telewizji mobilnej z Universal Studios Deutschland. Technologia transmisji Siemensa o nazwie m.traction będzie oferowana wszystkim zainteresowanym operatorom. Nad programami sformatowanymi na potrzeby komórek pracuje także holenderski Endemol - twórca takich hitów jak "Big Brother". Zainteresowani sa także operatorzy - francuski operator K-Mobile kupił już nawet licencję na nadawanie programu telewizyjnego na komórki.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.