Intelsat może się nie sprzedać

Przed zakończeniem transakcji przez grupę funduszy inwestycyjnych operator satelitarny poinformował o awarii jednego ze swoich satelitów. To oznacza, że kupujący może odstąpić od przejęcia Intelsata

Intelsat zarządzający 28 satelitami został sprzedany w połowie sierpnia czterem funduszom - Apax Partners, Permira, Apollo Management oraz Madison Dearborn Partner. Założyły one spółkę Zeus Holdings, która zgodziła się zapłacić za operatora 3,1 mld dolarów. Jednak umowa pozwala jej zrezygnować z zakupu, gdyby okazało się, że stan flotylli Intelsata się pogarsza. A właśnie do tego doszło w niedzielę, gdy satelita Americas-7 przestał działać z powodu "anomalii w dostawie prądu". Operator usiłuje ustalić przyczynę awarii, a spółka Zeus Holdings wycenia jej skutki.

Uszkodzony satelita został wystrzelony w 1999 r. i obsługiwał teren Kanady, USA oraz północną część Ameryki Południowej. 17 grudnia Intelsat planuje wystrzelenie kolejnego satelity - Americas-8, który złagodzi efekt straty Americas-7.

Intelsat był pierwszym globalnym systemem łączności satelitarnej. Powstał w 1964 r., w czasie Zimnej Wojny, jako organizacja międzyrządowa. Spółką prywatną został w 2001 r. Jego obroty w ubiegłym roku wyniosły 952,8 mln dolarów, a zysk netto - 181 mln dolarów. Łączna wartość podpisanych przez firmę kontraktów wynosiła na koniec zeszłego roku 3,6 mld dolarów. Dzięki Intelsatowi światowe stacje telewizyjne mogły pokazać pierwsze kroki Neila Armstronga, a Biały Dom mógł połączyć się m.in. z Kremlem.

Copyright © Agora SA