iPod rozpycha się na rynku

Cyfrowy odtwarzacz muzyczny iPod sprzedał się już w 10 mln egzemplarzy i opanował 65 proc. rynku. Ale jego producent Apple na tym nie poprzestaje - iPod pojawia się w nowych wersjach. Są już samochody z iPodem, a wiosną będzie i komórka

Białe, charakterystyczne dla iPodów słuchawki coraz częściej widać w uszach przechodniów nie tylko w USA czy na zachodzie Europy, ale także w polskich miastach. - Wszyscy moi znajomi oszaleli na punkcie iPodów - mówi 25-letnia Karolina studiująca marketing na akademii ekonomicznej w Poznaniu.

Według Jerzego Bebaka, szefa marketingu firmy SAD, polskiego dystrybutora Apple, w ostatnim kwartale 2004 r. sprzedano u nas ok. 7 tys. iPodów. Ale Polska nie jest tu wyjątkiem - na całym świecie w ciągu tylko ostatniego kwartału rozeszło się 4,5 mln tych odtwarzaczy. W sumie od premiery w 2001 r. sprzedało się ich 10 mln, z czego 8 mln w samym 2004 r. Konkurencja (Creative, Philips, Sony, Samsung) produkuje podobne odtwarzacze - często nieco tańsze i bogatsze w możliwości. Ale to iPod rozchodzi się jak świeże bułeczki.

Analitycy z Wall Street od kilku miesięcy prześcigają się w prognozach sprzedaży iPodów - mówi się o ponad 20 mln do końca tego roku, a nawet o 100 mln w ciągu dwóch, trzech lat.

Mały, mniejszy, najmniejszy

Ta sztuka może się Apple udać dzięki wprowadzonemu w środę nowemu modelowi iPoda o nazwie shuffle. To urządzonko wielkości paczki gumy do żucia w zależności od modelu mieści 120 lub 240 piosenek i ma kosztować 99 lub 149 dolarów. Zwykłe iPody kosztują 250-600 dolarów, ale mają też większe możliwości (mieszczą nawet do 20 tys. piosenek, niektóre potrafią nawet pokazywać kolorowe zdjęcia). Różnica polega na wykorzystanej pamięci. Zwykłe iPody zapisują muzykę na małym twardym dysku. iPod shuffle - w tańszej pamięci flash. W porównaniu z konkurencyjnymi odtwarzaczami typu flash iPod shuffle jest pojemniejszy i kosztuje mniej.

Co może zmienić nowy iPod? Prezentując go, szef Apple Steve Jobs podał dane o podziale rynku cyfrowych odtwarzaczy muzycznych: w styczniu 2004 r. iPod miał 31 proc. tego rynku, 64 proc. zaś miały najpopularniejsze, bo najtańsze, odtwarzacze z pamięcią typu flash. Rok temu firma wprowadziła jednak iPoda mini, który dzięki odpowiednio skalkulowanej cenie w ciągu 12 miesięcy odebrał odtwarzaczom flashowym ponad połowę rynku - dziś iPody to 65 proc. całego rynku odtwarzaczy, urządzenia flash zaś - 29 proc. (resztę rynku mają odtwarzacze z twardym dyskiem rywali Apple'a). Nowy iPod shuffle ma powalczyć o rynek flash.

Ekosystem iTunes

Sukces iPoda to zasługa nie tylko wzornictwa i marketingu. iPod to część całego muzycznego ekosystemu, którego centrum jest domowy komputer z dostępem do sieci. Na komputerze można zrzucić muzykę z płyt do postaci cyfrowych plików. Lub skorzystać z internetowego sklepu iTunes Music Store, gdzie można przebierać w bibliotece liczącej ok. 1 mln utworów. iTunes ruszył w 2003 r. jako pierwszy nowoczesny sklep z cyfrową muzyką. Dziś mamy do czynienia z prawdziwą eksplozją. Sklepy internetowe zakłada kto żyw - mamy sklep Napstera, Coca-Coli, sieci handlowej WalMart czy firmy Virgin Richarda Bransona. Wystarczy znana marka, umowa z wytwórniami muzycznymi i odpowiednia technologia. Większość powstających sklepów korzysta z Windows Media Audio Microsoftu. Apple sprzedaje pliki w formacie AAC. Szykuje się więc wojna standardów, bo iPody nie odtwarzają plików WMA, inne odtwarzacze zaś nie czytają plików AAC. Na razie górą jest iTunes. Według badań Nielsen SoundScan cały czas ma 70-proc. udział w tym rynku, choć nie brakuje mu poważnej konkurencji, choćby ze strony Sony czy Microsoftu. iTunes sprzedał już 230 mln piosenek. Codziennie nabywców znajduje 1,25 mln plików z muzyką. Każdy po 99 centów.

iPod w komórce i aucie

Ale na tym nie koniec pomysłów na cyfrową muzykę. iPoda można zamontować w samochodzie jako element zestawu audio. Odpowiednie złącza opracowali bądź opracowują tacy producenci jak BMW, Mercedes, Volvo czy Nissan. Wiosną w sprzedaży pojawi się też muzyczny telefon komórkowy, nad którym Apple pracuje z Motorolą. Filozofią obsługi będzie do złudzenia przypomniał iPoda i oczywiście będzie odtwarzał cyfrową muzykę z iTunes Music Store.

Zdaniem Steve'a Lindberga, analityka z Pacific Crest Securities, w 2006 r. obroty całego działu muzycznego Apple'a powinny sięgnąć nawet 5 mld dolarów. Obroty całej firmy za rok obrachunkowy 2004 (zakończony we wrześniu) to ok. 8,2 mld dolarów, z czego iPod zapewnił 1,3 mld dolarów.

Wpływ iPoda i cyfrowej muzyki widać w kursie akcji Apple'a. Od kilku tygodni waha się w okolicy 64-67 dolarów. W ciągu ostatniego roku akcje spółki podrożały blisko trzykrotnie.

Jeśli iPod to:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.