Raport Trend Micro: rekordowo groźny internet w 2004 r.

Rekordową liczbę epidemii wirusów komputerowych zarejestrowała w zeszłym roku firma Trend Micro. Negatywne zjawiska w internecie - ataki, kradzieże, defraudacje, szpiegostwo, spam itp. będą narastać także w tym roku - uważają jej analitycy

Trend Micro, japoński producent oprogramowania antywirusowego, opublikował we wtorek raport na temat zarejestrowanych przez siebie zagrożeń internetowo-informatycznych na świecie. Jak wynika z opracowania, specjaliści firmy odnotowali w ubiegłym roku 30 dużych epidemii wirusowych - prawie dwukrotnie więcej niż rok wcześniej. Wykryli 16,9 tys. nowych szkodliwych programów (głównie tzw. trojanów).

Pierwszy wirus telefoniczny i mnóstwo spamu

- To właśnie rok 2004 przyniósł pierwsze udane próby stworzenia wirusów atakujących urządzenia bezprzewodowe - piszą autorzy raportu (chodzi o wirusa atakującego telefony komórkowe, który samodzielnie rozsyła się do telefonów wyposażonych w łączność Bluetooth obecnych w promieniu 10 m). Jak podaje Trend Micro, wzrosła liczba ataków motywowanych chęcią zysku. Od maja do listopada 2004 r. stwierdzili ponad 9,7 tys. tzw. ataków phisherskich (podszywanie się pod witrynę np. banku w celu zdobycia poufnych danych i ogołocenia konta ofiary).

Według Trend Micro aż 60 proc. wszystkich przesyłanych w 2004 r. e-maili stanowił spam, czyli zaśmiecająca skrzynki masowa korespondencja reklamowa (wobec 25 proc. jeszcze w roku 2002). Firma zanotowała prawie 1,7 mln dużych kampanii spamerskich. - Spam przestał być uciążliwym drobiazgiem i zaczął stanowić poważny problem dla wielu przedsiębiorstw oraz powodować znaczne straty - czytamy w raporcie. Około 34 proc. spamu stanowiły wiadomości związane z finansami a 20 proc. dotyczyło tematyki zdrowotnej.

Lepiej już było

Co dalej? W prognozach na rok bieżący autorzy raportu przewidują dalszy wzrost zagrożeń czających się w internecie (oczywiście warto pamiętać, że firma zarabia właśnie na dostarczaniu technologii zabezpieczających komputery). Analitycy Trend Micro ostrzegają, że coraz częściej użytkownicy internetu będą bezwiednie przekierowywani na niebezpieczne witryny, a przestępstw phishingowych będzie coraz więcej. Uważają, także że jednymi z najłatwiejszych kanałów rozprzestrzeniania się wirusów pozostaną sieci IRC (służące do komunikacji między internautami) i sieci P2P (do wymieniania się plikami np. muzycznymi czy filmowymi). Autorzy raportu przestrzegają, że wirusy, aby uniknąć wykrycia, będą ukrywać się w załącznikach o nietypowych rozszerzeniach, będą także wykorzystywać jednocześnie kilka metod rozprzestrzeniania się i atakowania komputerów. Coraz krótszy będzie czas od wykrycia luki w zabezpieczeniach systemu do stworzenia przez komputerowych przestępców szkodliwego programu wykorzystującego ten słaby punkt. - Spam będzie jeszcze intensywniej zalewać skrzynki e-mailowe - wieszczą autorzy raportu.

Specjaliści Trend Micro postulują m.in. obostrzenie reguł dostępu do internetu i dokładniejszą kontrolę tego dostępu, szczególnie w sieciach firmowych. Piszą także o nadchodzącej konieczności blokowania połączeń z sieciami P2P i kanałami IRC w firmach.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.