Zachowasz numer komórki od 10.10.2005

Operatorzy mają czas do 10 października tego roku na wprowadzenie usługi zachowania numeru dla abonentów zmieniających sieć komórkową. Operatorzy stworzą spółkę obsługującą centralną bazę danych z takimi numerami.

Prezes Urzędu Regulacji Telekomunikacji i poczty Witold Graboś wyznaczył wczoraj ostateczny termin na wprowadzenie usługi zachowania numeru. 10 października operatorzy muszą rozpocząć pilotażowe wprowadzanie usługi, a zaraz potem udostępnić ją w całym kraju.

Prawo do zachowania numeru przy zmianie sieci komórkowej abonenci zyskali na mocy Prawa telekomunikacyjnego wprowadzonego we wrześniu ubiegłego roku. Jeśli ktoś np. uzna, że stawki w jego sieci są za wysokie i przejdzie do konkurencji, powinien móc używać swojego dotychczasowego numeru.

Sęk w tym, że przywilej ten pozostaje wciąż na papierze. Operatorzy argumentowali, że potrzebują 18-28 miesięcy, by technicznie przygotować się do tych zmian. Wiadomo jednak, że tak naprawdę obawiają się ucieczki klientów, których przed przechodzeniem do tańszych sieci najczęściej powstrzymywała konieczność zmiany numeru, bo to oznacza utratę wielu kontaktów i choćby konieczność drukowania nowych wizytówek. Eksperci URTiP-u oszacowali, że rocznie z takiej usługi może korzystać w Polsce pół miliona klientów. Innym zmartwieniem operatorów jest budowa systemu umożliwiającego migrację abonentów z własnym numerem - to spore koszty, np. w Szwecji wyniosły one 100 mln euro.

URTiP najpierw dał operatorom czas tylko do końca ubiegłego roku. Po negocjacjach operatorzy w końcu zgodzili się wdrożyć tę usługę szybciej, a nie za 1,5-2 lata.

Prezes Graboś zaakceptował następujące rozwiązanie: powstanie jedno centrum rejestracji przenoszonych numerów, z którego mogłyby korzystać wszystkie sieci telefonii komórkowej i stacjonarnej. Operatorzy komórkowi - Polkomtel (Plus GSM i Sami Swoi), PTC (Era i Heyah) oraz Centertel (Idea) maja utworzyć spółkę, która będzie prowadziła taką bazę danych i wzajemne rozliczenia finansowe. Z czasem będą mogły do niej wejść kolejne firmy, w tym sieci telefonii stacjonarnej.

Eksperci zwracają jednak uwagę na niebezpieczeństwa związane z prowadzeniem bazy danych przez spółkę trzech operatorów komórkowych. Co prawda zgodnie z Prawem telekomunikacyjnym cena usługi zachowania numeru nie może być zniechęcająca, ale jest to bardzo nieprecyzyjne określenie. W Szwecji opłata za zachowanie numeru przy zmianie operatora wynosi ponad 100 dol., zaś w Holandii - blisko 50 dol. Tymczasem prezes URTiP-u nie może narzucać swoich stawek, ponieważ nowo powstała spółka nie będzie operatorem telekomunikacyjnym i nie będzie w jego jurysdykcji (ale już np. w Niemczech regulator telekomunikacyjny ma możliwość interwencji w takim przypadku). Nie wiadomo też jeszcze, na jakiej zasadzie do spółki prowadzącej bazę przyjmowane by były nowe firmy, w tym kolejny rywal komórkowy, który może zacząć działać na przełomie roku (trwa właśnie przetarg na odpowiednie częstotliwości).

Jak już wcześniej pisaliśmy, operatorzy nie będę świadczyć usługi zachowania numeru użytkownikom telefonów na kartę (a ci stanowią połowę z 23 mln klientów sieci komórkowych). Tłumaczą, że w ustawie Prawo telekomunikacyjne wyraźnie mówi się o "abonentach", czyli tylko o osobach płacących comiesięczny abonament.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.