Origami - tajna broń Microsoftu

Ruszył festiwal producentów elektroniki użytkowej, gigantów telekomunikacyjnych i informatycznych. Dziś Microsoft ma ujawnić szczegóły dotyczące projektu Origami - okrzyknięto go początkowo nawet zabójcą iPoda, ale potem entuzjazm osłabł

Jak co roku do Hanoweru na tydzień zjeżdżają zarówno giganci branży technologicznej, jak i debiutanci. Dla wszystkich to doskonała okazja, by prężyć muskuły i pokazać, czym w najbliższych latach chcą przekonać konsumentów, by sięgnęli głębiej do portfeli.

Najwięcej szumu jeszcze przed targami wywołał Microsoft. "Kim jestem?... Sprawdź 9 marca 2006 r." - taki napis można było przeczytać już trzy tygodnie temu na stronie www.origamiproject.com. Niektórzy twierdzili, że Microsoft ruszy na wojnę z Apple, którego odtwarzacz iPod stał się już ikoną cyfrowej rozrywki. Microsoft potwierdził jedynie, że pracuje nad przenośnym urządzeniem elektronicznym.

Początkowy entuzjazm osłabł jednak, kiedy dwa dni przed oficjalnym debiutem Intel - jeden partnerów Microsoftu - pokazał prototyp nowego gadżetu. Wygląda na to, że Origami to odchudzony tablet, czyli urządzenie, które Microsoft próbuje spopularyzować od kilku lat.

Tablet to hybryda miniaturowego komputera (palmtopa) i laptopa. Podobnie jak palmtop ma dotykowy ekran, ale wielkością przypomina niewielkie laptopy. Część modeli ma też obrotowy ekran, pod którym kryje się zwykła klawiatura. Microsoft ostro promował Tablet PC, ale rynku nie podbił - tablety kupują raczej menedżerowie dużych korporacji, a nie zwykli konsumenci. Z Origami koncern z Redmond chce trafić pod strzechy.

Origami będą pracowały na procesorach Intela i systemie operacyjnym Microsoftu Windows XP. Będzie można na nich np. odtwarzać pliki muzyczne czy filmy lub połączyć się bezprzewodowo z internetem za pomocą wbudowanego modułu Wi-Fi.

Wygląda jednak na to, że nie wszystkie ambicje Billa Gatesa, twórcy potęgi Microsoftu, który o projekcie wspominał już rok temu, zostaną spełnione. Po pierwsze - Origami nie będzie tanie. Cena miała być bardziej przystępna - ok. 500 dol. - tymczasem prawdopodobnie tylko najtańsze modele będzie można kupić za mniej niż 1 tys. dol. Po drugie - pierwsze Origami będą miały dotykowy siedmiocalowy ekran i ważyły ok. kilograma, a miały być dwukrotnie lżejsze i mieścić się w kieszeni. Trzeci problem to bateria: Gates planował, by urządzenie działało całą dobę. A już słychać zapowiedzi, że tak będzie, ale... dopiero za jakiś czas. Na razie zamiast 24 godzin muszą wystarczyć trzy.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.