Drugie życie Wielkiego Brata

Reality show wracają w internecie. Twórca ?Big Brothera", firma Endemol, pracuje nad jego internetową wersją

- "BB" był programem pionierskim, jeśli chodzi o telewizję interaktywną. Widzowie mogli głosować i kształtować bieg wydarzeń, ale w internecie poziom interaktywności przeniesiemy na całkowicie inny poziom - zapowiada Gerhard Florin, dyrektor generalny Electronic Arts, największego producenta gier na świecie. To właśnie ta firma - razem z Endemolem - chce "Wielkiego Brata" przenieść do internetu.

Projekt ma być pomostem pomiędzy tradycyjną telewizją a grą komputerową, umożliwi internautom udział w wirtualnych wersjach programów typu reality show bez wychodzenia z domu.

- Ludzie zaczynają spędzać więcej czasu w internecie niż przed telewizorem - mówi Peter Bazalgette, dyrektor ds. kreacji w Endemolu.

Program VirtualMe ruszy latem, najpierw w Wielkiej Brytanii, a z czasem w kolejnych krajach. Każda osoba będzie mogła samodzielnie zaprojektować swoje wirtualne alter ego i zgłosić je do udziału w programie. Początkowo tylko do "Big Brothera", a później także do innych teleturniejów ze stajni Endemola, takich jak "Nieustraszeni", "Idol" i "Grasz czy nie grasz".

Oprogramowanie potrzebne do rozpoczęcia zabawy będzie dostępne za darmo na stronie Virtualme.com. Zyski zapewnią reklamy, opłaty za głosowanie i ulepszanie swoich wirtualnych reprezentacji. Gracz będzie mógł na przykład zapłacić za markowe ciuchy dla swojego alter ego, zwiększając tym samym szanse na jego wygraną.

Projekt powstaje na bazie sukcesu gry "The Sims", która na całym świecie sprzedała się w ponad 70 mln egzemplarzy. Autorzy liczą także na pozyskanie dotychczasowych użytkowników gry "Second Life" - najpopularniejszego obecnie wirtualnego świata, który ma już około 5 mln aktywnych mieszkańców. - Odnaleźliśmy brakujące ogniwo między światem telewizji a grami wideo - mówi Florin. - VirtualMe stworzy ofertę dla masowego widza, zmieniając na zawsze oblicze rozrywki.

7 lat Wielkiego Brata

"Big Brothera" pierwsza pokazała holenderska stacja telewizyjna Veronica w 2000 r. Program wzbudził duże kontrowersje, czym przyciągnął miliony telewidzów. Do tej pory został zaadoptowany w ponad 60 krajach, był także podstawą wielu podobnych programów-klonów. Do Polski Wielkiego Brata sprowadził TVN. Pierwszą edycję programu oglądało średnio 4 mln osób, a niektóre odcinki nawet 5 mln. Słabsze wyniki miały kolejne edycje - druga przyciągała średnio 3,1 mln widzów, a trzecia mniej niż 3 mln. Firma Endemol próbowała jeszcze zwabiać publiczność, dodając różne wariacje tego programu, ale nie wpłynęło to znacząco na wzrost zainteresowania. W ostatnim czasie popularność reality show była raczej efektem skandalicznych zachowań uczestników niż samego formatu.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.