Szybko przybywa internautów w Polsce. Z internetu regularnie korzysta już 38 proc. Polaków i będzie ich coraz więcej, bo kolejne 30 proc. deklaruje, że w najbliższym czasie chce mieć stałe łącze internetowe w domu. Tak wynika z badań przeprowadzonych przez Ericsson Consumer&Enterprise Lab.
Z internetu korzystamy najczęściej w domu, rzadziej w pracy i kafejkach internetowych. Łączymy się z siecią coraz szybciej - aż dwie trzecie internautów deklaruje, że robi to przez szybkie łącze szerokopasmowe. Duża w tym zasługa antymonopolowych działań Urzędu Komunikacji Elektronicznej - internet staje się bardziej dostępny, bo dzięki większej konkurencji na rynku jego ceny spadają.
Szybszy internet dobrze wpływa na to, co Polacy robią w sieci. Po przejściu na szybkie łącze internauci spędzają w internecie więcej czasu, odwiedzają więcej witryn. 70 proc. korzysta z wyszukiwarek, prawie tyle samo z komunikatorów. Niemal 40 proc. ściąga pliki muzyczne, a blisko jedna trzecia pobiera filmy oraz ogląda i wysyła zdjęcia.
Osoby, które mają do dyspozycji łącze szerokopasmowe, aktywniej korzystają nie tylko z internetu, ale także z komórki. Ci, którzy wybierają szybszy internet, częściej korzystają z ofert dostępu do internetu telewizji kablowych (64 proc.) niż operatorów DSL (36 proc.).
Rosnąca liczba Polaków w sieci nie oznacza, że nagle staniemy się internetowym tygrysem Europy. Choć odsetek internautów w Polsce jest większy niż np. na Węgrzech i w Turcji (odpowiednio 35 i 32 proc.), to wciąż daleko nam do pozostałych państw Unii Europejskiej. Średnia dla wszystkich 27 unijnych krajów to ponad 50 proc. W Wielkiej Brytanii ten wskaźnik wynosi 67 proc., w Niemczech - 55 proc, a w Szwecji - aż 92 proc. W ogonie rankingu pozostaje Rosja, gdzie z internetu korzysta zaledwie 17 proc. badanych.
