Bezrobotny programista? Niemożliwe

Dorota Czerwińska
opublikowano: 2014-09-22 15:05

Przebierają w ofertach, bo zapotrzebowanie na ich usługi nie maleje. Jak wybierają pracodawcę?

Analizy rynku pracy pokazują, że najbardziej poszukiwanymi pracownikami są obecnie informatycy, a zwłaszcza programiści, dla których w drugim kwartale była przeznaczona ponad połowa z 13 tys. ofert skierowanych do informatyków w serwisie Pracuj. pl. Programiści otrzymują też coraz więcej propozycji spoza Polski. Bo ciągle jest ich mniej, niż potrzebują firmy. — Zdarza się, że do jakiegoś projektu trudno znaleźć nie tylko osoby z dużym doświadczeniem, ale nawet początkujące czy średniozaawansowane — twierdzi Mikołaj Makowski z firmy doradczej Hays Poland. Mała liczba kandydatów powoduje, że zaostrza się konkurencja między firmami, które gotowe są spełniać rosnące oczekiwania płacowe programistów.

— Takie są prawa rynku. Górną granicą zawsze jest stawka, którą ktoś będzie gotów zapłacić przy określonej podaży pracowników. Wynagrodzenia powinny jednak spaść, jeśli nastąpi napływ specjalistów z zagranicy, np. z Ukrainy i Azji — mówi ekspert Hays Poland.

Specyficzna grupa

Problemów ze znalezieniem programistów nie ma jednak młoda, polska spółka CodiLime. W 2013 r. zatrudniała 20 osób, dziś ma już 70 pracowników. Właśnie szuka następnych 10 programistów. A jej menedżer HR Renata Majcher nie wyklucza kolejnych rekrutacji i to jeszcze w tym roku. Wiąże się to z dalszym rozwojem firmy, która współpracuje ze spółkami w Dolinie Krzemowej i nie narzeka na brak zleceń. CodiLime poprzeczkę kandydatom zawiesza wysoko. Najpierw sprawdza przy pomocy testów umiejętności analityczne i programistyczne. Kolejny etap to rozmowy z dwoma odpowiednio przygotowanymi do prowadzenia rekrutacji programistami z firmy. A na końcu — z szefową HR. Zatrudnia osoby, które wygrały olimpiady i konkursy informatyczne. Nie bez znaczenia jest profil osobowości, który wpisuje się w firmowe wartości i kulturę organizacyjną. Czym ich przyciąga? — Programiści to specyficzna grupa zawodowa, którą pociągają nie tylko pieniądze, ale przede wszystkim elastyczność, wyzwania, ambitne projekty, rozwój i perspektywy, dla których wielu jest gotowych zrezygnować z lepszych warunków pracy. Osoby, które do nas dołączają, cenią możliwość wyjazdów do Doliny Krzemowej i udział w projektach toczących się w Stanach Zjednoczonych. Bardzo ważna jest też dobra atmosfera — twierdzi Renata Majcher. Jak CodiLime tworzy te atmosferę? — Umożliwiamy naszym ludziom godzenie pracy ze studiami czy realizowaniem pasji. Programiści to bardzo kreatywni i zdolni ludzie. Mamy przyjemność współpracować ze studentem akademii muzycznej, czy pasjonatem zajmującym się składaniem nut. Przychodzą do nas osoby, które preferują niekorporacyjną atmosferę pracy, luźniejszy sposób bycia, np. obiady, które funduje firma jemy w ogrodzie, rywalizujemy w meczach w „piłkarzyki” czy rzutki w firmowym „pokoju zabaw”. Swobodna atmosfera, regularne spotkania działowe i firmowe oraz codzienna możliwość bezpośrednich kontaktów z menedżerami i prezesami powoduje, że dobrze się tu czują, co sprzyja kreatywności i szybkiemu rozwiązywaniu problemów — opowiada Renata Majcher.

Swój człowiek na uczelni

Wiele firm szuka kandydatów do pracy już na uczelniach. Robi to także CodiLime. — Bardzo ważne jest, aby firma zapadła w świadomość studentów i była rozpoznawalna. Dlatego bierzemy udział w targach pracy, rozwieszamy na uczelniach plakaty na temat naszej firmy. Staramy się, aby kojarzono nas z Doliną Krzemową, która jest dla programistów mekką, jeśli chodzi o nowe technologie i dobrą atmosferę — mówi Renata Majcher. Aby wzmocnić rozpoznawalność firmy na uczelniach, od października na wybranych wydziałach zaczną też działać ambasadorzy CodiLime. — To wybrani przez nas studenci, których zadaniem jest dbanie, abyśmy byli widoczni na wydziałach. Liczymy również na ich podpowiedzi, jak docierać do młodych ludzi. „Ambasadorzy” to osoby otwarte, kontaktowe, które dobrze znają życie uczelni i wydziałów informatycznych. W zamian będą brali udział w organizowanych przez nas wydarzeniach, szkoleniach i życiu firmy . Jeśli będą chcieli z nami współpracować zawodowo, mają obiecaną skróconą ścieżkę rekrutacji — opowiada szefowa HR w CodiLime.

MOIM ZDANIEM
Niełatwo zdobyć programistę

JUSTYNA CICHORZ, starszy consultant IT & Telecoms w Hays Poland

Oceniając ofertę pracy, programiści biorą pod uwagę kilka kryteriów. Zazwyczaj mają kilka ofert równocześnie i łatwo im podjąć decyzję o tym, która jest najatrakcyjniejsza. Ważny jest sam proces rekrutacji — ile jest etapów, w jakim odstępie czasu, jak szybko kandydat otrzyma informację zwrotną, czy pracodawca jest elastyczny co do sposobów rekrutowania (np. przez Skype’a). Zbyt długa rekrutacja powoduje, że kandydat może nie dotrwać do końca i zaakceptować inną ofertę. Bardzo ważne są wykorzystywane w firmie technologie, zakres obowiązków i stosowane metodyki pracy. Również to, czy do obowiązków będzie należało utrzymanie, rozwój istniejących czy tworzenie nowych aplikacji. Mniejszym zainteresowaniem cieszą się oferty związane z utrzymaniem systemów lub dotyczące małych przedsięwzięć. Programiści zwracają uwagę na atmosferę w miejscu pracy. W wielu firmach są specjalne pomieszczenia z grami czy hamakami, masażem, miejsca, w których można się wyciszyć, zrelaksować lub popracować w mniej formalny sposób. Takie benefity jak prywatna opieka medyczna i karta sportowa traktowane są jako standard. Niektórzy pracodawcy przyciągają pracowników dodatkowymi urlopami, ubezpieczeniami, finansowaniem obiadów itd. Dla niektórych kandydatów ważna jest elastyczność formy zatrudnienia i pracy. Zwracają też uwagę na szkolenia i możliwość zdobycia certyfikatów. Programiści to wymagająca grupa zawodowa.

MOIM ZDANIEM
Niełatwo zdobyć programistę

JUSTYNA CICHORZ, starszy consultant IT & Telecoms w Hays Poland

Oceniając ofertę pracy, programiści biorą pod uwagę kilka kryteriów. Zazwyczaj mają kilka ofert równocześnie i łatwo im podjąć decyzję o tym, która jest najatrakcyjniejsza. Ważny jest sam proces rekrutacji — ile jest etapów, w jakim odstępie czasu, jak szybko kandydat otrzyma informację zwrotną, czy pracodawca jest elastyczny co do sposobów rekrutowania (np. przez Skype’a). Zbyt długa rekrutacja powoduje, że kandydat może nie dotrwać do końca i zaakceptować inną ofertę. Bardzo ważne są wykorzystywane w firmie technologie, zakres obowiązków i stosowane metodyki pracy. Również to, czy do obowiązków będzie należało utrzymanie, rozwój istniejących czy tworzenie nowych aplikacji. Mniejszym zainteresowaniem cieszą się oferty związane z utrzymaniem systemów lub dotyczące małych przedsięwzięć. Programiści zwracają uwagę na atmosferę w miejscu pracy. W wielu firmach są specjalne pomieszczenia z grami czy hamakami, masażem, miejsca, w których można się wyciszyć, zrelaksować lub popracować w mniej formalny sposób. Takie benefity jak prywatna opieka medyczna i karta sportowa traktowane są jako standard. Niektórzy pracodawcy przyciągają pracowników dodatkowymi urlopami, ubezpieczeniami, finansowaniem obiadów itd. Dla niektórych kandydatów ważna jest elastyczność formy zatrudnienia i pracy. Zwracają też uwagę na szkolenia i możliwość zdobycia certyfikatów. Programiści to wymagająca grupa zawodowa.