Lecą głowy w Apple

OSZ, Bloomberg
opublikowano: 2012-10-30 12:25

Prezes Tim Cook robi porządki w koncernie i żegna dwóch kluczowych menedżerów.

Z koncernu Apple odchodzą Scott Forstall, który kierował rozwojem oprogramowania mobilnego i John Browett, szef sprzedaży detalicznej. Porządki zarządzone przez prezesa są więc gruntowne. Apple poinformowało w komunikacie, że Jony Ive, Eddy Cue, Bob Mansfield i Craig Federighi będą mieli od teraz więcej obowiązków w zakresie zarządzania.

Szczególnie silną pozycję w koncernie miał Forstall, który był protegowanym samego legendarnego współzałożyciela koncernu Steve'a Jobsa i sprawował funkcję wiceprezesa ds. oprogramowania iPhone'a, czyli kluczowego produktu firmy. Menedżer ma odejść w przyszłym roku, a do tego czasu będzie doradcą prezesa Cooka.

Co jest powodem zmian? Forstall sprawował nadzór m.in. nad wprowadzoną w ubiegłym miesiącu aplikacją Maps, a także narzędziem rozpoznawania głosu zwanym Siri. Oba rozwiązania były krytykowane. Informator Bloomberga twierdzi, że Forstall odmówił podpisania otwartego listu do klientów, w którym Apple przepraszało za wady w systemie map. W efekcie list podpisał sam Cook.

Forstall popadał podobno często w konflikty z pozostałymi menedżerami giganta z Cupertino. Informatorzy twierdzą jednak, że inżynierowie i programiści, którzy pracowali dla Forstalla byli lojalni wobec niego i jednocześnie zaliczani są do najbardziej pracowitych osób w firmie.

Z kolei Browett jest w firmie zaledwie od kwietnia tego tego roku. Apple długo szukało następcy Rona Johnsona, który odszedł w zeszłym roku, by kierować koncernem J.C. Penney.

Akcje koncernu straciły aż 14 proc. od momentu osiągnięcia szczytu we wrześniu. Apple wprowadziło w ostatnich tygodniach nowe produkty m.in. piątą wersję iPhone'a, czwartą generację tabletu iPad, a także jego mniejszą wersję nazwaną iPadem mini.

Pobierz aplikację "Puls Biznesu+" na iPada >>