P4, operator sieci Play, wierzy w rozwój rynku telekomunikacyjnego.
— Rynek telefonii komórkowej w Polsce ma się dobrze i istnieje na nim jeszcze spory potencjał wzrostu — mówi Jorgen Bang- Jensen, prezes P4. Zdaniem P4, operatorzy komórkowi również w przyszłym roku pozyskają klientów — ich liczba ma się zwiększyć do 56,1 mln z 54 mln, jakie Play prognozuje dla całego rynku na koniec 2012 r. Zwiększą się też wydatki konsumentów na usługi telefonii mobilnej — do 18,9 mld zł w przyszłym roku z prognozowanych 18,6 mld zł w kończącym się roku. Wyliczenia nie uwzględniają stawek międzyoperatorskich, wpływających na przychody telekomów. Ich obniżka w przyszłym roku spowoduje spadek przychodów czterech operatorów mobilnych z tego tytułu z 4,5 do 2,45 mld zł.
— Play będzie dalej rosnąć. Skala tego wzrostu zależy od wielu czynników, m.in. od tempa obniżki stawek międzyoperatorskich MTR — mówi Jorgen Bang-Jensen.
Pod koniec roku Urząd Komunikacji Elektronicznej powinien rozstrzygnąć przetarg na częstotliwości telefonii komórkowej z zakresu 1800 MHz.
— Jesteśmy w stanie uruchomić LTE w ciągu czterech miesięcy od momentu pozyskania licencji na pasmo, którą na pewno zdobędziemy. Spodziewam się, że wszyscy operatorzy uruchomią LTE w przyszłym roku. To powinno zwiększyć wolumen transmisji danych — mówi Jorgen Bang-Jensen.
Zdaniem prezesa P4, najgorsze rynek ma już za sobą. Ceny w Polsce są prawie najniższe w Europie (taniej jest tylko w Rumunii i na Litwie). To w dużej mierze efekt wejścia Playa na rynek. W tym roku ostrą przecenę spowodowało wprowadzenie ofert „no limits”, z nielimitowanymi połączeniami w cenie abonamentu.
— W przyszłym roku spodziewam się rozszerzenia formuły „no limits” — mówi Jorgen Bang- -Jensen. Zdaniem operatora, rozszerzy się też cały rynek.
— Analiza stopnia penetracji kart SIM w bogatszych krajach pozwala oszacować potencjał wzrostu rynku na 16 mln nowych klientów — mówi Jorgen Bang-Jensen.