Sculley, prezes Apple w latach 1983-1993, odmówił komentarza w tej sprawie.
- Jedyne co mogę powiedzieć, to że myślę iż jest duża wartość w przyszłości w Blackberry. Ale bez doświadczonych ludzi, którzy prowadzili już taki biznes, a także bez strategicznego planu, będzie to naprawdę dużym wyzwaniem – oświadczył.
BlackBerry wystawiło się na sprzedaż, bo przegrywa rywalizację na rynku smartfonów z Apple i urządzeniami korzystającymi z systemu Android. Reuters przypomina, że wśród chętnych do przejęcia kanadyjskiej spółki wymienia się grupę inwestorów, której przewodzi firma ubezpieczeniowa Fairfax Financial Holdings, a także spółki Google i SAP, które mogą przejąć część lub całość Blackberry. Odzyskaniem spółki zainteresowani są podobno także jej współzałożyciele: Mike Lazaridis i Douglas Fregin. Potencjalnym nabywcą ma być także chiński Lenovo Group.