Ma to - zdaniem producenta - pozwolić na skuteczną konkurencję z największymi rywali na rynkach w Europie i Bliskim Wschodzie.
2Moskiewska firma planuje sprzedawać smartfon w przyszłym roku w 20 krajach po tegorocznym debiucie w Rosji, Austrii, Francji, Niemczech i Hiszpanii. Na razie nie ma planów wejścia na rynek w Stanach Zjednoczonych.
Urządzenie działające pod systemem operacyjnym Android ma być dostępne w cenie 19,99 tys. rubli (ok. 600 USD) w rosyjskich sklepach podczas gdy ceny iPhone 5c z taką samą pamięcią kształtują się na poziomie 29 tys. rubli (870 USD). W Europie i Zjednoczonych Emiratach Arabskich smartfon ma kosztować odpowiednio 499 EUR i 600 USD. Spółka otrzymała już około 10 tys. zamówień, głównie z rodzimego rynku.
Składany w Chinach YotaPhone z części produkowanych w Japonii i na Tajwanie posiada z jednej strony ekran LCD, zaś z drugiej elektroniczny wyświetlacz który ma naśladować atrament na papierze. Ten drugi ma być stale włączony.
„To nowy typ gadżetu. Ze zwykłymi smart fonami jest jeden podstawowy problem. Ekran jest zawsze czarny, jest zawsze uśpiony. Uważamy, że to fundamentalny błąd” – twierdzi Wład Martynow, dyrektor generalny Yota Devices. Reklamuje przy tym nowy typ wyświetlacza jako doskonały przy korzystaniu z mediów socjalnych, wiadomości tekstowych, map, pogodynek i newsów. Może też służyć za czytnik ebooków..
Sprzedaż smartfonów w Rosji w listopadzie po raz pierwszy była wyższa niż zwykłych komórek, wynika z danych przedstawionych przez czołowego detalistę tego typu urządzeń, Euroset. Smartfony stanowiły aż 85 proc. rynku.
Yota Devices, to firma której większościowe udziały należą do rosyjskiego funduszu inwestycyjnego Wooden Fish. W 2011 r. wydzielona została ze struktur dostawcy bezprzewodowego Internetu Yota, znanego jako Scartel. Ten został następnie przejęty przez Megafon, drugiego pod względem wielkości operatora telefonii komórkowej w Rosji, który zapłacił za aktywa 1,2 mld USD.
Analitycy są sceptycznie nastawieni do planów spółki. Uważają, że będzie jej bardzo trudno naśladować sukces Apple czy Samsunga, na które to przykłady powołuje się w swojej strategii.