System operacyjny Windows 10 ma działać na różnych urządzenia, od telefonów i tabletów po komputery stacjonarne i konsole gier wideo. Nazwa jest niespodzianką, bo stanowi skok z ostatniej wersji, którą Microsoft określał jako Windows 8. Wszyscy spodziewali się Windowsa 9, a koncern pokazał Windowsa 10.
Microsoft wraca także do funkcji Start Menu, z której zrezygnował w ostatniej wersji swojego systemu operacyjnego. Menu wyświetla jednak także ulubione aplikacje użytkownika w formie „kafelków” znanych z Windows 8.
Poprzedni system został dość chłodno przyjęty przez klientów. Telewizja BBC powołując się na dane firmy NetMarketshare podaje, że jedynie 13,4 proc. komputerów PC korzysta obecnie z systemu Windows 8. Dla porównania, aż 51,2 proc. działa nadal na systemie Windows 7, a 23,9 proc. korzysta z Windows XP, czyli wersji, która pozbawiona jest już aktualizacji i wsparcia technicznego Microsoftu.
Windows 10 został zaprojektowany do pracy na urządzeniach mobilnych i stacjonarnych. Zadaniem systemu jest również zadbanie o oddzielenie danych firmowych od prywatnych na poszczególnych urządzeniach, co ma wzmocnić bezpieczeństwo i przyciągnąć klientów korporacyjnych.
Agencja Bloomberg podkreśla, że pod wodzą nowego prezesa Microsoft koncentruje uwagę właśnie na klientach korporacyjnych.