Twitter chce skusić miliardy osób

Łukasz OstruszkaŁukasz Ostruszka
opublikowano: 2014-11-15 10:29

Szefowie portalu Twitter bronią się przed spadkiem kursu i negatywnymi opiniami rynku. Mają plan na najbliższą dekadę.

Twitter, jeden z największych portali społecznościowych na świecie, na którym użytkownicy mogą umieszczać wiadomości o długości maksymalnie 140 znaków, zorganizował w ostatnim tygodniu swój pierwszy „dzień analityka”. Rok temu serwis zadebiutował na Wall Street.   

Bloomberg

Portal zaprezentował nowe „mission statement”, w którym wspomina o dotarciu do jak największej liczby osób na świecie, mówi o swoich produktach, a także o pragnieniu bycia jedną z topowych firm internetowych na świecie pod względem generowanych przychodów. Po prezentacji hasła, na samym Twitterze pojawiła się lawina komentarzy. Ktoś stwierdził, że hasło przewodnie jest zbyt skomplikowane, ktoś inny, że jest za długie, bo nie mieści się w 140 znakach. Nie zabrakło też opinii, że sporo w nim o zarabianiu.    

Inwestorzy patrzą jednak głównie na liczby, a nie na hasła. Twitter w ostatnich tygodniach głównie się broni i udowadnia swoją wartość. Podczas prezentacji nie mogło zabraknąć wiec ambitnych liczb.    

- Twitter odpowiada sceptykom prognozami na 2024 rok - stwierdził dziennik „Financial Times”. Władze serwisu zaprezentowały długoletni plan, który zakłada, że portal z mikroblogami stanie się jedną z największych firm internetowych na świecie pod względem sprzedaży.

Rynek zareagował na prezentację szefów Twittera dość optymistycznie. W piątek nastroje popsuły jednak doniesienia o tym, że Standard & Poors przyznał rating „BB-”, trzy poziomy poniżej oceny inwestycyjnej, papierom dłużnym Twittera o wartości 1,8 mld  USD, wyemitowanym we wrześniu. 

Wróćmy do planu menedżerów. Anthony Noto, nowy dyrektor finansowy portalu, w przeszłości bankier Goldman Sachs, zapowiada, że w ciągu najbliższej dekady Twitter może osiągnąć roczną sprzedaż na poziomie 14 mld USD. Takie pieniądze są sumą dziesięciokrotnie większą od prognozowanych przez analityków wpływów z tego roku.    

Dick Costolo, prezes portalu skupił się z kolei nie tyle na samych dolarach, co na użytkownikach. Szef podkreśla, że każdego miesiąca 500 mln osób odwiedza serwis bez logowania. Baza użytkowników ma więc potencjał rozwoju, bo aktywnych użytkowników jest 284 mln.    

„Użytkownik” to zresztą kluczowe pojecie dla Twittera. Inwestorzy martwią się tym, że baza użytkowników rośnie zbyt wolno. W minionym kwartale liczba osób korzystających z portalu podskoczyła o 23 proc., podczas gdy kwartał wcześniej wzrost wynosił 24 proc. Wzrost więc zwalnia, co powoduje, że na rynku pojawiają się pytania o możliwości portalu i perspektywę osiągnięcia skali Facebooka, który chwali się bazą 1,3 mld użytkowników.   

Nie jest tak źle? Inwestorzy mają większe oczekiwania, a sam Twitter większe ambicje. Agencja Bloomberg donosi, że podczas prezentacji dyrektor finansowy portalu pokazał wykres, według którego w 2020 r. w serwisie będą 2 mld osób. 

Twitter zapowiada w najbliższych miesiącach szereg zmian, które mają przyciągnąć nowych miłośników "tweetowania" i ułatwić życie tym, którzy już korzystają z serwisu. Najważniejsza jest chyba sprawa materiałów wideo, bo dają one upust pragnieniu prezentowania siebie, które cechuje użytkowników mediów społecznościowych. Twitter chce, by oglądanie wideo było jeszcze łatwiejsze, a ludzie mieli możliwość nagrywania, edytowania i dzielenia się swoimi filmikami.

Twitter w rękach dziennikarzy PB - najpopularniejsze konta

dziennikarz / nazwa konta / liczba obserwujących 

1. Grzegorz Nawacki @nawacki 3251   

2. Przemysław Barankiewicz @Barankiewicz 2466   

3. Marcin Goralewski @GoralewskiM 1418   

4. Magdalena Graniszewska @MGraniszewska 816   

5. Jacek Kowalczyk @JacekKowalczyk2 800   

6. Jarosław Królak @KrolakJ  741   

7. Marcel Zatoński @pbzatonski  705   

8. Mariusz Gawrychowski @MGawrychowski 652  

9. Katarzyna Latek @KatarzynaLatek 561   

10. Marek Wierciszewski @M_Wierciszewski 527