Polacy są już gotowi na m-rewolucję

Anna GołasaAnna Gołasa
opublikowano: 2012-04-24 09:56

M-commerce robi furorę na Zachodzie. Dzięki rosnącej popularności urządzeń mobilnych zyskuje na wartości także w Polsce.

43 proc. Amerykanów i Brytyjczyków chce porównywać produkty i ich ceny za pomocą interaktywnego wyświetlacza cyfrowego w sklepie lub przy użyciu służbowego tabletu albo własnego smartfona — wynika z raportu firmy Cisco. A jak jest w Polsce?

Fot. Bloomberg
Fot. Bloomberg
None
None

— Również w naszym kraju przestaje dziwić widok użytkowników urządzeń przenośnych, którzy podczas wizyty w sklepie porównują ceny w internecie. Jesteśmy wręcz mistrzami prześwietlania sieci w poszukiwaniu okazji — twierdzi Bartosz Aninowski, dyrektor IT w The Digitals.

Coraz więcej e-sprzedawców kusi klientów aplikacjami pozwalającymi na składanie zamówień za pośrednictwem urządzeń mobilnych. A internetowe porównywarki cen oferują konsumentom oprogramowanie dające dostęp do opinii internautów na temat produktów i ofert okolicznych sklepów.

Miejsce nie ma znaczenia

Zdaniem Łukasza Gmysa, dyrektora zarządzającego w TeKmedia.pl, nowe możliwości sprzedażowe przyniesie połączenie właściwości urządzeń mobilnych, sieci internetowej i projektorów typu TV i LED.

— Sprzedawcy detaliczni mogliby już w chwili wejścia klienta do sklepu wyświetlać na jego smartfonie spersonalizowane powitanie lub ofertę stworzoną w oparciu o poprzednie transakcje i oceny „lubię to” wystawiane na stronie detalisty w serwisie Facebook — mówi Lisa Fretwell, dyrektor działu internetowych rozwiązań biznesowych w Cisco.

— Wyobraźmy sobie, że jesteśmy przeziębieni, wchodzimy do sklepu i otrzymujemy spersonalizowaną informację na interaktywnym plakacie: „Masz katar? Skuteczny spray na zatkany nos za 9,55 zł znajduje się w trzecim rzędzie po prawej” — dodaje Łukasz Gmys.

To już wcale nie science-fiction. Już dzisiaj jest to możliwe przy wykorzystaniu geolokalizacji, sieci mobilnych, przechowywanych w smartfonie danych personalnych, bazy historii wyszukiwań i nawyków online. Przedstawiciel TeKmedia.pl przekonuje, że technologie mobilne nie tylko pozwalają szybko dotrzeć z ofertą do konkretnego klienta, ale też pomagają wytworzyć i utrzymać pozytywne relacje między nim a marką. I — co równie ważne — jest to duża szansa dla każdej firmy bez względu na jej wielkość czy możliwości finansowe.

— To nie są rozwiązania skierowane wyłącznie do handlowych gigantów. Dzięki m-commerce także sektor MŚP może zdobywać nowych klientów. Ponadto ma szansę usprawnić procesy dostawczo-zakupowe oraz analityczne i prognozowe, ułatwiające podejmowanie decyzji — wskazuje Łukasz Gmys.

Od m-commerce nie ma odwrotu. Bo sami konsumenci w związku ze wzrostem dostępności urządzeń przenośnych wymuszają na firmach kontakty czy transakcje za pośrednictwem tabletów i smartfonów.

— Wymagania rynku stale rosną, a niedociągnięcia choćby w jednym z kanałów komunikacji przekładają się na ocenę całej firmy. Niestety, dostosowanie się do nowej rzeczywistości wymaga zmian w organizacji sprzedaży i obsługi klienta, w marketingu, IT i kulturze organizacyjnej — podkreśla Arkadiusz Hajduk, wiceprezes ds. rozwiązań korporacyjnych w ICAN Institute.

Idzie nowe?

Zdaniem Macieja Miszczuka, dyrektora zarządzającego w They.pl, polskie przedsiębiorstwa nie zmarnują możliwości, jakie pojawiły się wraz z rozpowszechnieniem telefonów komórkowych nowej generacji.

— Rosnąca popularność technologii mobilnych może spowodować boom na m-commerce na naszym rynku. W sierpniu zeszłego roku ze smartfonów korzystało już sześć milionów Polaków — wskazuje Maciej Miszczuk. Choć perspektywy są obiecujące, wciąż jednak odstajemy od Zachodu.

— W Wielkiej Brytanii od 5 do 15 proc. osób odwiedza strony sprzedawców za pomocą urządzeń przenośnych. U nas robi to około 2-4 proc. klientów — szacuje Piotr Wrzalik, wiceprezes Contium.

Komórkowe transakcje

M-commerce to rodzaj handlu elektronicznego, realizowanego i wspieranego przez urządzenia mobilne: telefony komórkowe, tablety, smartfony. Dzięki temu rozwiązaniu konsumenci uzyskują dostęp do oferty niezależnie od miejsca, w którym się akurat znajdują.