A czy Ty bijesz swój komputer?

Plujemy w monitor, uderzamy pięścią w klawiaturę, rzucamy myszką. Skąd w nas tyle agresji? Przecież tylko kolejny raz zawiesił nam się komputer?

"Dziś mija 628. dzień, od kiedy się z nim męczę. Gdyby nie działał wcale, byłoby łatwiej. Niestety, działa, tylko stale ma awarie. Od ostatniej minęło 86 minut. Średnia liczba awarii wynosi 7,13 dziennie" - pisze na swojej stronie internetowej Michał z Warszawy (maxproblem.arteu.net).

Jak trzeba być zdesperowanym i wściekłym, by zacząć prowadzić bloga o jego awariach? Gdy zadzwoniliśmy do Michała, głos miał smutny: - Męczę się z tym bardzo. Nie mam już siły - wymamrotał.

Każdy z nas zna to uczucie, gdy w najmniej odpowiednim momencie na ekranie pojawia się napis: "Nastąpił wyjątek krytyczny w FX324#. Wywołanie nastąpiło z vndis32 QXE232323-3223VXXx". W zeszłym tygodniu w taki sposób komputer zawiesił się Monice, studentce z Krakowa. Kończyła pisać pracę magisterską - nie zdążyła zapisać dwóch rozdziałów. - 58 stron licho wzięło, dziewięć godzin stukania w klawiaturę poszło na marne! - żali się nam. Monika przyznała: - Tak się zdenerwowałam, że trzasnęłam klawiaturą o podłogę i uderzyłam pięścią w monitor.

Dręczenie komputerów to zjawisko masowe nie tylko w Polsce. Aż 62 proc. osób przyznaje się, że krzyczało na swój komputer, używając przekleństw. Ponad 57 proc. uderzyło pięścią w klawiaturę lub monitor. Blisko 35 proc. przynajmniej raz rzuciło myszką albo klawiaturą. A 15 proc. dopuściło się najgorszego występku - w ataku furii zrzuciło monitor z biurka. Tak twierdzi Marleen Brinks z Uniwersytetu Fern w niemieckim Hagen, która napisała pracę naukową o agresji wobec komputerów. Brinks przygotowała kwestionariusz dotyczący przemocy wobec komputerów - wypełniło go 480 osób spędzających przy komputerze co najmniej 30 godzin tygodniowo. - Przestańcie rozładowywać swoją agresję wobec bezbronnych maszyn za pomocą wrzasku i pięści - apeluje. Jak twierdzi, powszechność takich zachowań może powodować straty finansowe, dlatego warto zastanowić się nad przyczynami agresji wobec maszyn. Napaści na maszyny dokonują przeważnie ludzie młodzi i niecierpliwi. Kogo winią za awarie komputerów? Oczywiście Billa Gatesa i firmę Microsoft, producenta systemu Windows. - To niesprawiedliwe - mówią specjaliści od oprogramowania. - Plotkę, że zawieszanie komputerów to zawsze wina Windows, wypuścili sprzedawcy sprzętu komputerowego handlujący na giełdach komputerowych. A to wadliwe konstrukcje ich urządzeń są w 99 proc. przyczyną zawieszania się systemu - dodają.

Co więc robić? - Zanim uderzysz komputer, potem wygarniesz koledze z pracy - który akurat znalazł się pod ręką - a na końcu zaczniesz psioczyć na Billa Gatesa, zastanów się, czy sprzęt i oprogramowanie, które kupiłeś tanio, są legalne - radzi Renata Pruszcz, informatyk z Poznania.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.