Trzy osoby z zarzutami za prywatyzację TP SA

Piotr Nisztor
opublikowano: 2012-06-13 09:33

CBA zatrzymało dwóch były członków zarządu Kulczyk Holding. Prokuratura podejrzewa ich o wręczenie ponad miliona dolarów łapówki przy prywatyzacji Telekomunikacji Polskiej.

Z ustaleń "Pulsu Biznesu" wynika, że na początku ubiegłego tygodnia agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali dwóch byłych członków zarządu Kulczk Holding - Jana W. i Wojciecha J. Obydwaj są podejrzani o korupcję przy prywatyzacji Telekomunikacji Polskiej.


Prokuratura Apelacyjna w Katowicach podejrzewa ich m.in. o wręczenia nieco ponad 1,1 mln dolarów za pozytywne załatwienie transakcji. Pieniądze te zostały przekazane w ramach rozliczeń za usługi doradcze.


-Wobec Jana W. zastosowano środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego wysokości 1,5 mln zl oraz zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu, natomiast wobec Wojciecha J. zastosowano poręczenie majątkowe wysokości 1 mln zł - mówi "PB" Tomasz Tadla z katowickiej Prokuratury Apelacyjnej.


Z ustaleń "PB" wynika, że zarzuty dotyczące korupcji (m.in. prania brudnych pieniędzy) przy prywatyzacji TP SA usłyszał też były wiceminister infrastruktury Wojciech J. (prokuratura w Katowicach już kilka miesięcy temu postawiła mu zarzuty związane z korupcją przy prywatyzacji PLL LOT). Według śledczych to właśnie przez związane z nim podmioty miały przepłynąć kwestionowana przez prokuraturę suma.


Zarówno W., jak i J. zasiadali w zarządzie spółki Tele Invest (należącej do Kulczyk Holding), która wspólnie z firmą Cogecom (należącą do France Telekom) kupiła akcje TP SA. Obydwaj po transakcji trafili też do rady nadzorczej telekomunikacyjnej firmy.
Z kolei Wojciech J. był członkiem zarządu firmy doradczej BCF, która doradzała przy tej transakcji.