Na powierzchnie wypłynęły problemy związane z aparatem smartfona. Aparat wbudowany w Z10 nie radzi sobie najlepiej w warunkach słabego oświetlenia. Testy przeprowadzone przez portal Mashable.com wykazały, że nowe BlackBerry w konkurencji z iPhonem 5, Galaxy S III, Nokią Lumia, wypada najsłabiej. Fotografowanie w pomieszczeniach bez wykorzystania flesza może być niezmiernie trudne w przypadku Z10.
Kolejnym problemem, z którym Kanadyjczycy będą musieli się szybko uporać są mapy. Aplikacja oferująca mapy, przetestowana przez dziennikarzy portalu Business Insider, jest tragiczna. Ba, Steve Kovach z BI, pokusił się o stwierdzenie, że mapy BlackBerry są nawet gorsze od e-map zaoferowanych przez Apple, o których branża technologiczna pisała, że gorzej już być nie może. A jednak. I to w smartfonie, który miał odmienić oblicze jego producenta.
Elektroniczne mapy w Z10 nie oferują opcji street view. Nie można obejrzeć terenu z perspektywy satelity. Trudno jest ustalić kierunek ruchu transportu miejskiego, bo brakuje niezbędnych informacji. Aplikacja nie radzi sobie także z wyszukiwaniem mniejszych budynków, małych kafejek i restauracji. Dodatkowo interfejs jest trudny w nawigacji. Jeżeli ktokolwiek oczekiwał serwisu na miarę map Google’a będzie mocno zawiedziony.