ZeuS pojawił się w sieci w 2007 r. i okazał się bardzo niebezpiecznym szkodnikiem łupiącym z oszczędności niczego nieświadomych internautów.
Pierwsze żniwa okazały się niezwykle udane. Zaalarmowana społeczność internetowa stosunkowo szybko rozprawiła się z problemem. Teraz jednak ZeuS powrócił.
Nowy strumień wirusa zauważony został w lutym 2013 r., a liczba osób, których konta zostały przez pasożyta ogołocone, od tego momentu zaczęła rosnąć.
The New York Times niedawno ustalił pochodzenie wirusa. Z cybernetycznego letargu wybudzili go fani futbolu amerykańskiego, którzy ochoczo klikali w linki umieszczone na fanpage’u „Bring the N.F.L. To Los Angeles”.