Od 14 stycznia zakaz ma obowiązywać na Taobao Marketplace, jednej z głównych platform które łączą kupujących i sprzedających z serwisu Alibaba. Dotyczyć on będzie handlu bitcoinami i produktami powiązanymi, w tym oprogramowania i sprzętu „górniczego” do „wydobywania” wirtualnych walut.
Chiński bank centralny nakazał tamtejszym instytucjom finansowym wstrzymanie obsługi transakcji bitcoinami po tym jak wartość tej wirtualnej waluty zwiększyła się 89-cio krotnie. Według przedstawicieli Alibaby, wprowadzany zakaz sprzedaży ma na celu ochronę interesów użytkowników serwisu.
Jak do tej pory, żadna z platform prowadzonych przez Alibaba nie akceptowała bitcoina jako środka płatniczego, zaś partnerska firma Alipay nie wspierała stron internetowych, na których korzysta się z wirtualnego pieniądza.
Alibaba nie jest jedynym serwisem wprowadzającym takie ograniczenia. Wśród nich znalazł się m.in. operator płatności YeePay, który powiadomił BTC China, największą giełdę bitcoina w Państwie Środka, że nie może dłużej świadczyć usług. Na taki krok zdecydował się również TenPay, operator płatności będący własnością Tencent Holdings.
Informacja nie wywołała specjalnie nerwowej reakcji na giełdach bitcoina. Od początku bieżącego tygodnia zaobserwować jednak można tendencję spadkową, w efekcie której na największym parkiecie MtGox wycena waluty spadła z niemal 1100 do około 910 USD.