System pozwala ładować jednocześnie nawet 40 urządzeń znajdujących się w odległości do 5 metrów. Jest w stanie także zasilać bezprzewodowo np. odbiornik telewizyjny.
System zaproponowany przez badaczy z KAIST oparty jest na pomyśle znanym od ponad stulecia. Pierwszy wpadł na niego i wypróbował go słynny Nicola Tesla.
- Choć długodystansowy transfer bezprzewodowy energii wciąż jest we wczesnej fazie komercjalizacji i wciąż jego wprowadzenie jest kosztowne, wierzymy, że to właściwy kierunek rozwoju dostaw energii elektrycznej w przyszłości – powiedział Chun T. Rim, profesor inżynierii jądrowej i kwantowej w KAIST.