Google Glass wywołały poruszenie na Wyspach

AR
opublikowano: 2014-07-02 11:18

Brytyjski urząd ds. ochrony danych osobowych apeluje o przestrzeganie prawa w związku z powszechnym dostępem do nowych technologii – pisze Forbes.

Wraz z uruchomieniem sprzedaży Google Glass w Wielkiej Brytanii globalny gigant znów wywołał dyskusje na temat łamania prawa. Nowy gadżet można tam kupić od dwóch tygodni za 1 tys. funtów. W tym czasie kina zapowiedziały już zakaz ich noszenia podczas seansów w obawie przed gangami piratów, dla których Google Glass będą ogromnym ułatwieniem. Information Commissioner's Office (ICO), czyli odpowiednik naszego urzędu ds. ochrony danych osobowych, przypomina natomiast, że ich używanie nie może się odbywać z naruszeniem prawa.

Google Glass. Fot. CC BY-SA 3.0
Google Glass. Fot. CC BY-SA 3.0
None
None

Choć funkcje Google Glass nie różnią się od tych w smart fonie, ogromne kontrowersje budzi fakt, że mogą one zacząć filmować i fotografować, to co mamy przed oczami w ułamku sekundy – pisze Forbes. Kamera uruchamiana jest przez cichą komendę głosową lub „muśnięcie palcem” przycisku, znajdującego się na oprawce. Dlatego większość ludzi kojarzy Google Glass bardziej z narzędziem szpiegowskim niż śmiałą technologią.

Andrew Paterson, jeden z głównych urzędników w ICO, na swoim blogu pisze o tym, że używanie Google Glass do prywatnych celów nie jest karane. Ale wykorzystywanie danych zebranych w ten sposób na potrzeby kampanii politycznej lub otwarcia biznesu – już tak. Firmy, które używają Google Glass muszą pamiętać o tym, że powinny informować klientów o tym jakie dane zbierają i przetwarzają za pomocą urządzenia.

Wcześniej Google sprzedawał prototyp swoich okularów w USA. Niektóre puby od razu zabroniły ich zakładania ze względu na troskę o komfort swoich klientów. Nie wiadomo czy Google podbije swoim nowym wizjonerskim produktem Stary Kontynent. Nieoficjalne informacje mówią, że sprzedaż idzie raczej kiepsko.