Verity Harding z Google powiedziała, że każdej minuty na Youtube wprowadzane jest ok. 300 godzin materiału wideo. To powoduje, że serwis nie jest w stanie sprawdzać, czy nie są to materiały np. powiązane z działalnością terrorystyczną.
- Wstępne oglądanie tych materiałów wideo zanim zostaną wprowadzone do serwisu byłoby tym samym, co sprawdzanie treści rozmowy telefonicznej przed jej odbyciem – powiedziała przedstawicielka Google, właściciela Youtube.
Harding uczestniczyła w spotkaniu w Parlemencie Europejskim, zorganizowanym przez grupę ALDE.