30 tys. Rosjan ruszyło na Charków. To za mało, by zdobyć to miasto, o co więc chodzi?
Znów – po dwóch latach – Rosjanie wtargnęli do Ukrainy od strony Charkowa, podobny atak szykuje się też w obwodzie sumskim, nieco dalej na zachód. Czy to oznacza otwarcie kolejnego frontu w Ukrainie?